Najważniejszym meczem turnieju miało być starcie gospodarzy z Podbeskidziem Kuloodpornymi Bielsko-Biała, czyli drużyną, która przed krakowskim turniejem zajmowała drugie miejsce w tabeli. Za plecami liderującego tercetu (trzeci jest Śląsk Wrocław) toczyła się natomiast walka trzech ekip: Warty Poznań, Legii Warszawa i Stali Rzeszów o ostatnie miejsce w grupie mistrzowskiej.
Zanim doszło do starcia na szczycie, Wisła i Podbeskidzie na rozgrzewkę rozbiły odpowiednio Radomiaka (5:0) i Pokrowę Lwów (7:0). Najważniejszy mecz turnieju dostarczył już mnóstwo emocji. Rozstrzygnięcie tego spotkania nastąpiło, jak się później miało okazać, już w 7 min, gdy Kamil Grygiel strzelił gola dla Wisły. Do końca gra była zacięta, sypały się żółte kartki, ale gole już nie padły. Ta wygrana dała Wiśle powiększenie przewagi w tabeli do czterech punktów. To drugie zwycięstwo Wisły w tym sezonie z ekipą z Bielska-Białej.
- Czy Podbeskidziu wiele do nas brakuje? Tym razem tylko zabrakło mu tylko jednego gola - mówi pomocnik Wisły Krystian Kapłon. - Kuloodporni mają świetny zespół, ale my dużo szybciej przewidujemy to, co chce zrobić rywal. Najlepiej szło im dwie-trzy minuty po tym, jak przeprowadzili zmiany, ale potem zrozumieliśmy jak chcą nas zaskoczyć, dostosowaliśmy się i nie pozwoliliśmy im zdobyć bramki. Od początku sezonu byliśmy liderami, jesteśmy liderami i nimi pozostaniemy.
Tabelę po krakowskim turnieju otwierają Wisła Kraków, Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała i Śląsk Wrocław. Stawkę po meczach pod Wawelem uzupełni w grupie mistrzowskiej Warta Poznań. Teraz czas na drugą fazę walki o mistrzostwo Polski. Złożą się na nią trzy turnieje. Drużyny z grupy mistrzowskiej będą już grały tylko między sobą. Najbliższy turniej zaplanowano na 28-29 września w Bielsku-Białej, a kolejne rozegrane zostraną 12-13 października w Poznaniu i 26-27 października w Warszawie. Tam też poznamy mistrza Polski.
Wyniki IV turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2024 w Krakowie
1. dzień
Warta Poznań – Radomiak Radom 3:0 (1:0), Płaczek 11, Oakey 37, Warakomski 40+1; Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 0:3 (0:1), Sbyiaa 19, Mazurowski 25 i 33; TSP Kuloodporni Bielsko-Biała - Pokrowa Lwów 7:0 (4:0), Łastowski 3, 5, 11, 35, Miś 20, Bieńkowski 30, Skorka 32; Wisła Kraków - Radomiak Radom 5:0 (5:0), Kapłon 1, K. Grygiel 2, 3, 6, 9; Stal Rzeszów - Legia Warszawa 2:2 (0:1), Bąk 13, Ramsden 39 - Westbrook 22, van Ingen 27; Wisła Kraków - TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 1:0 (1:0), Grygiel 7; Śląsk Wrocław - Porkowa Lwów 4:0 (4:0), Mazurowski 1, I. Sbiyaa 12, 20+1, Ślusarczyk 18.
2. dzień
Legia Warszawa - Pokrowa Lwów 1:0 (1:0), Abramczyk 3, Stal Rzeszów - Warta Poznań 0:2 (0:0), Sajid 23, 26; TSP Kuloodporni Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 3:1 (2:1), Łastowski 5, Padoan 12, B. Łastowski 31 - Mazurowski 16; Wisła Kraków - Legia Warszawa 4:0 (3:0), Mendes 1, Kapłon 6, Tokarski 19, Grygiel 25; Stal Rzeszów - TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 1:4 (1:4), Dobkowski 19 samob. - Capasso 9, Miś 14, 18, Łastowski 20+1; Wisła Kraków - Warta Poznań 3:0 (1:0), Grygiel 10, Kapłon 21, Kożuch 29; Pokrowa Lwów - Radomiak Radom 4:0 (1:0), Medwiediuk 10, Zwiekow 34, 37, Budner 40 samob.
