Nikola Mitrović był najbardziej krytykowanym piłkarzem Wisły Kraków w minionych miesiącach. Zimą przychodził jako zawodnik, który miał wnieść do zespołu dużo jakości. Mocno za tym transferem optował trener Joan Carrillo, który znał Mitrovicia z wcześniej pracy w Videotonie Szekesfehervar. Hiszpan od samego początku mocno stawiał na Mitrovicia, który praktycznie przez całą rundę miał pewne miejsce w składzie. Swoją postawą jednak nie zachwycał. Miał jedynie przebłyski udanych zagrań, jak w niedawnym meczu z Zagłębiem Lubin, gdy zaliczył asystę przy bramce Carlosa Lopeza oraz w spotkaniu z Lechem Poznań, gdy miał kluczowe podanie przy golu Pawła Brożka. W Wiśle uznano, że to stanowczo za mało, jak na piętnaście rozegranych spotkań i podziękowano Serbowi za współpracę.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska