Pena to środkowy pomocnik lub skrzydłowy. Ma 28 lat, grał w reprezentacji Meksyku, m.in. na mistrzostwach świata w 2014 roku. Od strony piłkarskiej mógłby to być nawet ciekawy ruch Wisły. Kłopot w tym, że za Peną ciągną się również problemy alkoholowe, z powodu których musiał się rozstać z Rangersami. Teraz zawodnik zjawił się w Polsce. Początkowo był łączony z I-ligowym GKS-em Tychy, a obecnie jest przymierzany do Wisły.
Można tylko przypuszczać, że temat ewentualnego sprowadzenia piłkarza z Meksyku do Wisły wpływa również na decyzję w sprawie Davida Tijanicia. Obaj grają na podobnej pozycji i stąd rozważania przy ul. Reymonta, czy jest sens transferowania obu. Problem w tym, że w przypadku Słoweńca czas nagli. On sam przeszedł w Krakowie pomyślnie testy medyczne. Do porozumienia doszły również oba kluby w kwestii odstępnego. Jeśli jednak Wisła nie podpisze z Tijaniciem kontraktu w poniedziałek, ten ma zamiar opuścić Polskę i wrócić do ojczyzny.