WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
O tym, że Wisła jest zainteresowana tym zawodnikiem poinformował portal meczyki.pl Z naszych informacji wynika, że temat rzeczywiście jest i to bardzo poważny. Trwają obecnie negocjacje między klubem i agentem zawodnika. Żeby była jasność – Wisła na pewno nie zdecyduje się na finansowe szaleństwo, robienie jakiegoś komina płacowego, żeby sprowadzić Omraniego. Zawodnik, żeby trafić do Krakowa musiałby się zdecydować na bardzo niskie zarobki. Ale jak się okazuje Billel Omrani jest zainteresowany ofertą Wisły.
Algierczyk ma bardzo ciekawy życiorys jak na zawodnika, który miałby trafić do I-ligowego klubu. Wychował się w Marsylii i w barwach miejscowego Olympique stawiał pierwsze kroki. Nie przebił się w tym klubie na stałe, ale kilka meczów w jego barwach zaliczył. Dokładnie dziesięć, w których strzelił jedną bramkę.
Z Marsylii Omrani był wypożyczony na jeden sezon do AC-Arles Avignon. Najlepszy czas miał jednak w Rumunii, w CFR Cluj, w barwach którego zagrał aż 209 meczów, strzelił 47 bramek. W tym klubie święcił też swoje największe triumfy, był aż pięć razy mistrzem Rumunii. W barwach Cluj grał oczywiście w europejskich pucharach, w tym w Lidze Mistrzów.
Omrani wyróżniał się na tyle, że interesowały się nim m.in. kluby angielskie. Na przeszkodzie stanęła jednak cena, bo Cluj chciało za swojego napastnika duże pieniądze, liczone w milionach euro. Nie był to ostatni rumuński klub w karierze napastnika. Występował później jeszcze w FCSB, a następnie w Petrolulu, z którym niedawno się rozstał.
W tym sezonie 30-letni Billel Omrani nie grał dużo. Zaliczył raptem siedem występów. Pięć w lidze rumuńskiej, dwa w Pucharze Rumunii. Nie strzelił ani jednej bramki. Teraz Wisła miałaby być miejscem, w którym mógłby się odbudować. Sprawa tego transferu powinna wyjaśnić się w najbliższych dniach.
