Przypomnijmy, że w sobotni wieczór na trybunie północnej stadionu Wisły kibice wywiesili transparent z napisem „Boże, miej litość nad naszymi wrogami, bo jak widzisz my jej nie mamy”. Całość uzupełniona została tzw. sektorówką, na której była postać w kominiarce, a przed nią nią krzyże. Na jednym z nich namalowany był szalik Cracovii. Kibice odpalili również race.
Przedstawiciele Wisły zostali wezwani na środę na posiedzenie Komisji Ligi, gdzie musieli składać wyjaśnienia w sprawie oprawy. Mnożyły się spekulacje, że „Białą Gwiazdę” może czekać nawet zamknięcie stadionu na kolejny mecz. Ostatecznie Komisja Ligi nie okazała się aż tak surowa.
– Liczyliśmy się możliwymi konsekwencjami, szczególnie że we władzach klubu nie ma zgody na promowanie przemocy i nienawiści na trybunach – komentuje orzeczenie Komisji Ligi rzecznik prasowy „Białej Gwiazdy” Olga Tabor-Leszko. – Mogę również zapewnić, że na przyszłość będziemy zapobiegać tego typu wydarzeniom na trybunach.