Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków: umowa z Brożkiem na razie na jeden sezon

Bartosz Karcz
Paweł Brożek.
Paweł Brożek. fot. Wojciech Matusik
Paweł Brożek wraca do Wisły! Piłkarz przyjął ostatecznie warunki zaproponowane przez klub i jeśli pomyślnie przejdzie testy medyczne, zwiąże się kontraktem z "Białą Gwiazdą". Umowa ma być podpisana na jeden sezon z opcją przedłużenia o kolejny.

Jeszcze w południe sprawa nie była tak oczywista. Tak jak już informowaliśmy, konkretne rozmowy między Wisłą i Pawłem Brożkiem toczyły się od początku minionego tygodnia. Po pierwszym spotkaniu wydawało się, że nic z powrotu Brożka na ul. Reymonta nie wyjdzie, bo rozbieżności pomiędzy ofertą klubu, a oczekiwaniami zawodnika były bardzo duże.

Po kilku dniach Wisła ponowiła jednak swoją ofertę już na lepszych warunkach i te "Brozio" wstępnie przyjął. Kolejnym krokiem miało być zaakceptowanie umowy przez Radę Nadzorczą Wisła Kraków SA. I tutaj zaczęły się małe schody. Umowa Pawła Brożka ma być skonstruowana w taki sposób, że piłkarz będzie miał dość niską, gwarantowaną podstawę. Większe pieniądze będzie mógł jednak "podnieść z boiska". Oznacza to tyle, że jeśli będzie grał regularnie i będzie strzelał dużo bramek, to otrzymywać za to będzie specjalne premie. Mówiąc wprost - klub będzie nagradzał swojego piłkarza za dobrą grę, bramki i punkty. Problem w tym, że wspomniana Rada Nadzorcza nieco obniżyła wysokość premii i taki kontrakt ponownie został zaproponowany zawodnikowi. Brożek przez kilka godzin zastanawiał się, czy przystać na warunki Wisły, ale ostatecznie postanowił zgodzić się na nie.

Oznacza to, że teraz musi przejść jedynie testy medyczne. Jeśli zakończą się pomyślnie, to po 2,5 roku Paweł Brożek ponownie zagra w koszulce z białą gwiazdą na piersi.

Do Wisły wraca nie byle kto, ale jeden z najlepszych napastników w historii klubu. Mówią o tym przede wszystkim liczby, które w przypadku snajperów są najważniejsze. Dość powiedzieć, że Paweł Brożek jest jednym z zaledwie dziewięciu zawodników w całej historii "Białej Gwiazdy", który strzelił dla niej ponad sto bramek - dokładnie 110. W tym momencie "Brozio" plasuje się na siódmym miejscu w klasyfikacji strzelców Wisły i wkrótce będzie miał okazję mocno podreperować swój dorobek. W lidze Paweł Brożek strzelił dla Wisły 81 bramek, ale żeby wejść do ekskluzywnego "Klubu Stu", brakuje mu tylko 14 goli, bowiem pięć strzelił dla GKS-u Katowice, gdy był wypożyczony do klubu z Górnego Śląska.

Brożek w barwach Wisły był dwa razy królem strzelców naszej ekstraklasy (2008, 2009). Z "Białą Gwiazdą" wywalczył siedem tytułów mistrza Polski (2001, 2003, 2004, 2005, 2008, 2009, 2011), dwa Puchary Polski (2002, 2003) i po jednym Pucharze Ligi oraz Superpucharze (oba trofea w 2001 roku).

Paweł Brożek opuścił Wisłę po rundzie jesiennej 2010 roku. Odszedł wtedy razem z bratem Piotrem do Trabzonsporu. Nie była to jednak udana przygoda. Podobnie zresztą jak wypożyczenie do Celticu Glasgow czy ostatni sezon spędzony w Recreativo Huelva. Zresztą do Hiszpanii wcale nie musiał wyjechać. Niewiele bowiem brakowało, żeby Paweł Brożek w Wiśle znalazł się ponownie już rok temu. Krakowianie szukali wtedy napastnika. I gdyby poczekali aż "Brozio" rozwiąże kontrakt z Trabzonsporem, to pewnie trafiłby pod Wawel. Zanim jednak Paweł stał się wolnym graczem, Wisła związała się już umową z Danielem Sikorskim.

Prezes Jacek Bednarz spotkał się nawet wtedy z piłkarzem, ale miał Brożkowi do przekazania jedynie tyle, że nie ma pieniędzy w budżecie na jego kontrakt. Poszukiwania sponsora, który sfinansowałby umowę Brożka, zakończyły się niepowodzeniem i "Brozio" ostatecznie obrał kurs na Huelvę.

Minął rok i teraz Paweł Brożek jednak wróci do Krakowa. W Wiśle będzie chciał udowodnić, że nie zapomniał jak się strzela bramki. Jeśli Paweł Brożek zwiąże się z "Białą Gwiazdą", to dotrzyma również słowa. 2,5 roku temu gdy wyjeżdżał do Turcji, na pożegnalnej konferencji prasowej rzucił bowiem: - Jeszcze tutaj wrócimy…

Miał na myśli siebie i brata. Paweł już praktycznie w Wiśle jest, a Piotr ciągle szuka klubu, więc jeszcze wszystko jest możliwe.
Dodajmy, że Paweł nie powinien mieć problemów ze znalezieniem wspólnego języka z trenerem Franciszkiem Smudą. "Franz" to szkoleniowiec, który stawiał na Brożka w reprezentacji Polski nawet wtedy, gdy ten ostatni nie miał miejsca w klubie. Selekcjoner zabrał zresztą piłkarza na mistrzostwa Europy 2012. Była to druga wielka impreza, na której zagrał 36-krotny reprezentant Polski. Wcześniej wystąpił na mistrzostwach świata w 2006 roku.

Na koniec dodajmy, że Paweł Brożek nie będzie najprawdopodobniej ostatnim piłkarzem, jakiego pozyska Wisła w letnim okienku transferowym. W Krakowie czekają aż zjawi się tutaj Wilde Donald Guerrier. Haitańczyk też ma już uzgodnione warunki kontraktu i też będzie musiał przejść tylko testy medyczne.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska