Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków wciela w życie swoją politykę historyczną

Bartosz Karcz
Gdy Bogdan Basałaj obejmował ponownie stanowisko prezesa Wisły obiecał, że jednym z punktów, jaki zamierza zrealizować, będzie polityka historyczna klubu. Dzisiaj, po kilku miesiącach pracy Basałaja, można stwierdzić, że prezes słowa dotrzymał i punkt po punkcie wciela w życie wspomnianą politykę historyczną.

Można się było o tym przekonać na ostatnim spotkaniu w pawilonie medialnym stadionu Wisły. Pretekstem była prezentacja filmu stacji Discovery Historia, traktującego o historii Wisły właśnie.
Z zaproszenia Wisły skorzystali byli i obecni piłkarze Białej Gwiazdy, działacze, znani kibice i dziennikarze.

Film przedstawiał historię Wisły w pigułce, bo tylko tak można było potraktować losy ponadstuletniego klubu w 45 minut, w których musiał zmieścić się autor. Piotr Rapciak, odpowiedzialny za realizację projektu, ubolewał zresztą podczas spotkania: - Materiału, który nakręciliśmy było na kilka godzin, ale niestety, wymogi były jasno określone i musieliśmy się zmieścić w wyznaczonych ramach. Film i tak się jednak podobał, a po nim była okazja do rozmów o Wiśle. Tej obecnej, jak i w czasach minionych. Było też mnóstwo śmiechu, gdy mikrofon trafił w ręce znanego satyryka, kibica Wisły zarazem, Marcina Dańca.

Czy Wisłę będzie stać na serię pięciu zwycięstw z rzędu?

- Tego typu spotkania wpisują się w to, co chcemy zrobić dla historii Wisły - mówi prezes Bogdan Basałaj. - Nowy stadion daje nam dużo możliwości. Jeszcze przed startem nowego sezonu powinno być gotowe nowe klubowe muzeum. Na nowym stadionie będziemy też honorować legendy Wisły. Jako pierwsza pod dach powędruje koszulka patrona tego obiektu, Henryka Reymana. Podobne koszulki otrzymają kolejni piłkarze. O ich wyborze zadecyduje specjalna kapituła, w której znajdą się przedstawiciele wszystkich środowisk, związanych z Wisłą.

Zanim powstanie muzeum, zanim stworzona zostanie galeria sław "Białej Gwiazdy", warto wspomnieć, że już teraz klub zmienił swoje podejście do byłych zawodników. Od pierwszego meczu na nowym stadionie mają oni swoje miejsce, na które zostali zaproszeni przez Wisłę i skąd dożywotnio będą mogli oglądać mecze krakowian. Jak wiele to dla tych ludzi znaczy, świadczy wypowiedź Marka Motyki, znakomitego przed laty obrońcy "Białej Gwiazdy".

- Jestem bardzo wdzięczny prezesowi Basałajowi za ten gest - mówi Motyka. - Zawsze będę pamiętał jak podczas meczu z Koroną Tomasz Schimscheiner wyczytał moje nazwisko. Teraz możemy naprawdę poczuć, że w Wiśle docenia się to, co wielu piłkarzy przez lata zrobiło dla tego klubu. Na spotkaniu nie zabrakło aktualnych zawodników Wisły. Młody Cezary Wilk mógł zobaczyć, do jakiego klubu trafił i jak ważny jest on dla wielu ludzi w Krakowie. Świadczą o tym np. słowa Andrzeja Sikorowskiego, które wypowiada w jednym z ostatnich fragmentów filmu. - Bez Wisły czułbym się uboższy - mówi na ekranie Sikorowski. - O ten niedzielny mecz, o to spotkanie z kolegami. O tę gazetę, którą otwieram, żeby przeczytać relację czy sprawdzić kto jest królem strzelców. I choć może zabrzmi to pomnikowo, to gdyby dzisiaj zlikwidowano Wisłę, to czułbym się tak, jakby ktoś zabrał wieżę ratuszową. Coś zmieniłoby się w moim życiu i pojawiłaby się pustka...

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Górale pobili się o miedzę. Skończyło się na trepanacji czaszki
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska