WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Od pierwszych minut atakowała głównie Wisła. Już w 4 min krakowianie mieli stuprocentową okazję na gola. „Biała Gwiazda” wyprowadziła wtedy błyskawiczną kontrę, w wyniku której w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Gieorgij Żukow. Długo jednak zwlekał, jeszcze chciał dogrywać do Jakuba Błaszczykowskiego, ale ostatecznie we wszystko wmieszał się jeden z obrońców Puszczy i skończyło się jedynie na rzucie rożnym.
W kolejnych minutach przewaga Wisły rosła, momentami krakowianie zamykali rywali w ich polu karnym. Swoje szanse mieli nowi gracze „Białej Gwiazdy” Dor Hugi czy Aschraf El Mahdioui, ale dobrze spisywał się w bramce Puszczy Gabriel Kobylak.
W końcu jednak napór Wisły znalazł swoje potwierdzenie w wyniku. W 18 min wiślacy pograli szybko na lewej stronie. Krystian Wachowiak podał do Aschrafa El Mahdiouiego, ten przed bramkę, a tutaj piłkę do siatki wepchnął Gieorgij Żukow.
Trzy minuty później było już 2:0. Jakuba Błaszczykowskiego w polu karnym wyciął Erik Ciokos, a po chwili kapitan „Białej Gwiazdy” pewnym strzałem z jedenastu metrów podwyższył wynik.
Puszcza długo praktycznie nie zagrażała bramce Wisły, ale w końcu to zrobiła i jeszcze przed przerwą odrobiła część strat. W 41 min błąd popełnił Paweł Koncewicz-Żyłka, któremu piłkę odebrał Emile Thiakane, który z kolei podał do Rafała Boguskiego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Mateusza Lisa.
Na drugą połowę wiślacy wyszli w mocno przemeblowanym składzie, z dużą liczbą młodych zawodników. W 50 min Puszcza wyrównała po sprytnym uderzeniu Ivana Hladika. Wyraźny błąd popełnił jednak w tej sytuacji Mikołaj Biegański, który dał się zaskoczyć po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem w tzw. krótki róg.
Remis nie utrzymał się długo, bo w 57 min ręką w polu karnym zagrał jeden z zawodników Puszczy, a po chwili jedenastkę na gola zamienił pewnym strzałem Chuca.
Później tempo gry spadło, upał wyraźnie osłabił chęci piłkarzy obu drużyn do szybkiego biegania. Puszcza szukała jednak swojej okazji na wyrównanie i kilka razy Biegańskiego próbował zaskoczyć Szymon Kobusiński, ale bramkarz Wisły zrehabilitował się za błąd z początku drugiej połowy i bronił już bardzo dobrze.
A w samej końcówce to krakowianie mogli podwyższyć prowadzenie, gdy najpierw mocno uderzył Kacper Duda, a po tym jak bramkarz Puszczy odbił piłkę, w poprzeczkę dobijał ją Mateusz Młyński.
Wiślacy wygrali i mogli udać się w dalszą podróż do Arłamowa, gdzie będą przebywać na obozie do 14 lipca. Wtedy też zagrają kolejny sparing. Tym razem z Resovią.
Puszcza Niepołomice – Wisła Kraków 2:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Żukow 18, 0:2 Błaszczykowski 21 karny, 1:2 Boguski 41, 2:2 Hladik 50, 2:3 Chuca 57 karny,
Puszcza: Kobylak (71 Wróblewski) - Cikos (63 Małota), Hladik (71 Dziadosz), Kocój (46 Pięczek), Vrljicak (46 Domagała) - Włodarczyk (46 Aftyka), Mroziński (63 Kalemba), Serafin (63 Stokłosa), Tomalski (46 Górski) - Boguski (58 Strózik), Thiakane (46 Kobusiński).
Wisła (I połowa): Lis - Gruszkowski (38 Szot), Szota, Koncewicz-Żyłka, Wachowiak - Yeboah, El Mahdioui, Żukow, Błaszczykowski, Hugi - Sobol. II połowa: Biegański - Szot, Szota (67 Duda), Głogowski, Warczak - Starzyński, Kuveljić, Chuca, Savić, Młyński - Zdybowicz.
Sędziował: Mariusz Złotek (Gorzyce).
- Tak mieszka Mariusz Pudzianowski. Zobaczcie zdjęcia!
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Mecz za meczem na Euro 2020. Sprawdź, kiedy je oglądać
- Race pod Wawelem i na Błoniach. Tak fani Cracovii świętowali jubileusz klubu!
- Wakacje piłkarzy Cracovii i Wisły. Był ślub! ZDJĘCIA
