https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Ziętkowie wycofują się z chęci przejęcia „Białej Gwiazdy”

Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Najbliższe dni mogą być decydujące dla przyszłości Wisły Kraków. Sytuacja finansowa jest bardzo trudna, a jest coraz mniej przesłanek, które mogłyby świadczyć, że poprawi się ona w najbliższym czasie. Tym bardziej, że z chęci przejęcia udziałów w piłkarskiej spółce wycofują się Ziętkowie – Rafał i jego ojciec Stanisław.

Informowaliśmy, że zainteresowany przejęciem części udziałów w Wiśle jest Rafał Ziętek. W rozmowach cały czas uczestniczył jednak również jego ojciec Stanisław, który przed laty, jako jeden z właścicieli Tele-Foniki, był już współwłaścicielem również Wisły. Teraz powiedział on nam jednak: – Chcieliśmy pomóc Wiśle, ale sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Przez ostatnie miesiące rozmawialiśmy z potencjalnymi współudziałowcami, ale na ten moment nie ma jasnej deklaracji ze strony wszystkich, więc podjęliśmy decyzję, że wchodzić w to nie będziemy. Mamy jednocześnie nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto Wiśle pomoże w tej trudnej sytuacji.

Ziętkowie Wiśle pomagali w ostatnim czasie, pożyczając jej pieniądze, a w jeszcze większym stopniu robił to Wojciech Kwiecień, właściciel aptek „Słoneczna”. Tylko dzięki tym pożyczkom udawało się jeszcze klubowi funkcjonować, m.in. organizować mecze na stadionie przy ul. Reymonta. Przypomnijmy bowiem, że Wisła musi teraz wpłacać do kasy miasta pieniądze, 123 tysiące złotych, przed każdym meczem. W klubowej kasie jest pusto. Gdyby zatem nie te pożyczki, sytuacja byłaby jeszcze bardziej trudna.

Co ważne, Wojciech Kwiecień jeszcze nie zrezygnował w wejście do Wisły, ale on również nie jest w stanie sam finansować działalności piłkarskiej spółki. Z wyliczeń potencjalnych właścicieli klubu wynika, że aby spółka funkcjonowała bez generowania kolejnych długów, trzeba by w nią wkładać 1,2 mln złotych miesięcznie. Zarówno Ziętkowie, jak i Kwiecień, zadeklarowali, że są w stanie dawać po 400 tysięcy złotych miesięcznie. 800 tysięcy miałoby pójść na bieżącą działalność. Pozostałe pieniądze na powolne wychodzenie z długów. Takiej twardej deklaracji o wkładzie 400 tysięcy miesięcznie nie złożył jednak ten trzeci, z którym toczyły się rozmowy, czyli łódzki biznesmen Paweł Gricuk. A bez niego – czy kogokolwiek innego – Ziętkowie i Kwiecień Wisły nie będą w stanie utrzymać. – Trzeba być poważnym. Nie jest sztuką wziąć klub, złożyć deklaracje, że się go utrzyma, a później mieć z tym problemy – wyjaśnia Ziętek.

Tak, jak wspomnieliśmy, według wyliczeń Ziętków i Kwietnia, kwota 1,2 mln złotych pozwoliłaby na utrzymanie klubu na podobnym poziomie sportowym, jak obecnie, a jednocześnie byłaby możliwość powolnego wychodzenia z długów. Gdyby udało się sprzedać któregoś z piłkarzy za dobre pieniądze, szansa na szybszą spłatę wierzycieli byłaby oczywiście większa. Na to jednak, że taki transfer dojdzie do skutku gwarancji oczywiście nie ma. A bez deklaracji kilku stron nie ma również mowy o przejęciu klubu. Dodajmy przy tym, że biznesmeni nie złożyli do tej pory oficjalnej oferty kupna Wisły. O przyczynach takiego stanu rzeczy mówi Ziętek: – Żeby to zrobić, trzeba najpierw ustalić szczegóły między sobą. Taka oferta musi być poważna. A skoro na razie takich ustaleń nie ma, nie było nawet sensu rozmawiać z władzami Wisły o warunkach, na jakich mielibyśmy przejąć spółkę.

Czy to oznacza, że scenariusz, w którym ci trzej biznesmeni przejmują Wisłę należy już na dobre zarzucić? Niekoniecznie, choć wygląda na to, że jest od tego w tym momencie bardzo daleko. Z drugiej strony, w czwartek z Wojciechem Kwietniem skontaktował się Paweł Gricuk. Kolejny raz usłyszał, na jakich warunkach może wejść w ten biznes. Nie dał jasnej odpowiedzi. Tą ostateczną ma dać do końca tygodnia.

Pozostaje w tym wszystkim jeszcze jedno pytanie. Paweł Gricuk deklarował bowiem ostatnio, że rozmawia z zagraniczną firmą, która gotowa byłaby przejąć Wisłę. Czy taki scenariusz jest jeszcze możliwy, trudno spekulować. Na pewno jednak najbliższe dni mogą okazać się dla przyszłości „Białej Gwiazdy” kluczowe. Jeśli nic się nie zmieni, nie można bowiem wykluczyć nawet scenariusza, w którym Wisła ogłosi upadłość.

Na koniec jeszcze raz oddajmy głos Stanisławowi Ziętkowi: – Rozważając przejęcie Wisły, mieliśmy na myśli przede wszystkim pomoc temu klubowi, który znalazł się w trudnej sytuacji, a którego los wszystkim nam leży na sercu. Jeśli jednak znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie przejąć piłkarską spółkę i finansować ją w taki sposób, żeby była ona stabilna, będziemy się tylko cieszyć. Wszystkim nam chodzi przecież o to samo, o dobro Wisły.


Jesus Imaz. Poznaj czołowego strzelca Wisły Kraków z Hiszpanii na boisku i poza nim [ZDJĘCIA]

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mustefan
Lepiej nic nie mówic niż powtarzac bzdziochy po tvnach i wyborczych
P
Paweł
Po przeczytaniu artykułu od dziś
NIE KUPUJE W APTECE SŁONECZNEJ
już nic.
Podziękował.
O
Ol
Gdzie jest alimenciarz ?
D
Dług
gts trzymają stare dobre układy wypromowane przez Cupiała i talerz gangsterski dostał sie do koryta to klubik upadł kasa leci pod stołem ale to za mało nikt do tego gowna nie wejdzie bo sa długi 4 Liga jak Żydzew który juz pola do 1 ligi .
ł
łowca idiotów
Co twa cracovia osiagnela w stosunku do tego co Wisła? Nic. Poczekaj. Odejdzie profesor to sraxa w mgnieniu okaz zniknie z kart historii.
a
as
ile wisła zalega "starejpycie" i innym?
E
Elpol3
Panowie Ziętek i Kwiecień, dajcie lepiej podwyżki swoim pracownikom a nie wywalajcie kasy w błoto i finansowanie chorych pensji kopaczy, a w szczególności patologii okołoklubowych.
J
Jojo
To jest Gazeta Krakowska i sprawy krakowian Ty chlopczyku że wsi nie wcinaj się tutaj tylko bierz grabie w łapy i do gminy tam twoje miejsce.zamilcz słoiku
z
zrobić
na Reymonta.
Kto za?
W
Wojtek
Na co czekasz??? Dajesz kasę albo załatwiasz takiego który daje. Przecież to łatwe!!!
K
Kali
W końcu upadek tego ubeckiego dzoadostwa nikt wam nie pomoze bo ludzie nie lubią konfitur ani was wislackiej propagandy milicujnej. Zegnam tylko PaSy !!!
u
unkas 2004
Gdy tylko jakis czas temu pojawila sie informacja o....zakupie/przejeciu klubu Wisla Krakow przez tych ludzi-ponoc doroslych a zachowujacych sie jak dzieci we mgle,to odrazu nazwalem ich ironicznie: "BISNES A GDZIE MANY" ,bo:
1. Polska w ani nie ma "nieprzebytych dzungli" zeby sie nie mozna bylo odnalezc na odcinku Lodz-krakow,A ponoc z poczatku wlasnie trudnosci zwiazane ze spotkaniem ludzi udajacych Beznesmanow byly powodem,ze nie mogli ruszyc z konkretnymi rozmowami..I to wygladalo (jak to mawiala moja sp babcia: jak nie urok to sraczka) i nijak nie szlo sie spiknac.To jakis tam Gricuk szukal 2 biznesmanow zamiast w Krakowie to gdzies poza granicami Polski to znowu smog przeszkadzal az w koncu panowie spojrzeli w swoje ....METRYKI URODZENIA i doszli do wniosku: O BOZE, MY JUZ JESTESMY DOROSLI WIEC NIE MOZEMY ZACHOWYWAC SIE JAK DZIECIAKI W PIASKOWNICY-trzeba wyjawic swiatu ,ze....narazie to my mozemy sobie kupic: "Program meczowy nr 2" za sume 2 PLN zl bo na tyle to nas napewno stac a o klubie....No coz marzyc zawsze mozna-marzenia nie kosztuja.
Zastanawia mnie tylko jedno : PO CO BYLA TA SZOPKA? JAKI CEL MIELI CI 3 PANOWIE?
Nie mozna tego nazwac "Szopka Noworoczna"-bo do Nowego Roku jeszcze troche dni zostalo.Wiec?
wielkie "BISNES-A GDZIE MANY"
Wypada tylko zacytowac klasyka:
"Wam kury szczac prowadzac a nie za zakup Wisly K.sie brac"
...
No i wielki chooooy. Przecież to było do przewidzenia. Te biedaki chcieli poprzez Wisle rozreklamować swoje interesiki a wyszło że hajsu maja tyle co Wisła w kasie. Tu trzeba kogoś kto od kopa wykłada kasiore na długi i dodatkowe 50 baniek na dalszy rozwój. Jeśli się ktoś taki nie trafi to r.i.p.
K
Król Krak
Ten Kwiecień to wafel Kornasia znanego gangusa utożsamianego z Cracovią więc trzeba na niego uważać!!!
P
Podpis
To moze Meresinski wejdzie na trzeciego?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska