Robert Maaskant, trener Wisły Kraków:
- W polskiej lidze łatwych meczów nie ma. To nie było nasze najlepsze spotkanie, ale wygraliśmy zasłużenie. Widzew nastawił się na kontry i początkowo stworzył sobie kilka okazji. Później przejęliśmy jednak kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Mieliśmy swoje okazje i wreszcie przed przerwą strzeliliśmy bramkę. Mam pretensje do drużyny, o to że pozwoliła stworzyć sobie okazje Widzewowi w momencie, gdy rywale grali w dziesiątkę. Uważam, że wynikało to z braku koncentracji przy prowadzeniu 2:0. Dlatego z gry do końca nie jestem zadowolony, ale z wyniku już jak najbardziej. Ciągle jesteśmy na pierwszym miejscu i to jest najważniejsze.
Czytaj także:**Wisła Kraków - Widzew Łódź: lider wygrywa siódmy raz z rzędu**
Wisła - Widzew: wybierz wiślaka meczu
Zobacz także:**Wisła Kraków - Widzew Łódź (ZDJĘCIA)**
Czytaj także:**Małecki: w oczach Andraża widziałem, że chce strzelać karnego**
Czesław Michniewicz, trener Widzewa Łódź:
- Nie mogę być zadowolony. Przegraliśmy gładko 0:2, a w dodatku nie zagraliśmy dobrego spotkania. Bramki straciliśmy po prostych, niewymuszonych błędach. Musimy teraz szybko przeanalizować to spotkanie i już zacząć myśleć o kolejnym meczu. Jak oceniam Sernasa? Nie chcę tego robić publicznie. Cały zespół pracuje na końcowy efekt. Sernas na początku strzelał, teraz nam trochę brakuje jego bramek, ale to nie jest tak, że przegraliśmy przez jednego zawodnika. Pamiętajmy, że Sernas nie dostawał podań. Czy Wisła jest w tej chwili głównych kandydatem do mistrzostwa Polski? Graliśmy ostatnio i z Lechem i z Wisłą. Te dwa zespoły są na bardzo podobnym poziomie. Oba mają w składzie indywidualności, które potrafią w pojedynkę rozstrzygać losy meczu. Ja żałuję, że w walce o tytuł nie ma Widzewa.
Stop podwyżkom w MPK! Dołącz do naszego protestu
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka