Bonin ma za sobą bardzo dobrą rundę. Po powrocie Górnika do ekstraklasy był jednym z najlepszych piłkarzy zespołu Adama Nawałki. W Górniku chcieliby, żeby ten zawodnik nadal grał przy ul. Roosevelta. Bonin chciałby jednak otrzymać znaczącą podwyżkę, a na to śląskiego klubu nie stać. Od osoby związanej z Górnikiem usłyszeliśmy wczoraj wprost: - Szansa, że Grzesiek przedłuży kontrakt jest bliska zeru. Górnik nie będzie w stanie go zatrzymać.
W takiej sytuacji scenariusze są dwa - albo Bonin w styczniu podpisze kontrakt z nowym klubem od lipca i dogra sezon w Górniku, albo już teraz zmieni barwy. Wśród klubów, które interesują się Boninem, jest Wisła. Nie jest to zresztą całkiem nowy temat w Krakowie. "Biała Gwiazda" chciała bowiem pozyskać Bonina już wtedy gdy jej trenerem był jeszcze Maciej Skorża.
Zobacz także: Brożek: potrzebowaliśmy czasu, żeby ustabilizować formę
Gdyby do transferu miało dojść teraz, trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 100 tysięcy euro. To i tak niewiele jak za wyróżniającego się zawodnika polskiej ekstraklasy. A krakowski klub na pewno mógłby spełnić oczekiwania Bonina dotyczące kontraktu indywidualnego.
Pozostaje tylko pytanie, czy Wisła wygra rywalizację o tego zawodnika, którego ponoć chciałyby mieć u siebie również inne czołowe kluby naszej ekstraklasy.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu