Star Starachowice – Wiślanie Skawina w meczu trzeciej ligi piłkarskiej. Wiślanie zdobyli pierwszy punkt na wiosnę po porażkach u siebie z Pogonią Sokołem i Podhalem Nowy Targ. Tym razem podzielili się punktami ze Starem.
W Ożarowie, gdzie swoje domowe mecze rozgrywa Star goście zagrali pierwszy raz na normalnej murawie od jesiennego meczu z Unią Tarnów. Prowadzili 1:0 od 37 min po strzale Bąka. Kolec podał mu piłkę z lewej strony, z 16 m, a Bąk stojąc na długim słupku uderzył głową.
Ze strony miejscowych strzelał w 54 min Kawecki – obok bramki. Potem zaś Mikos uderzał nad bramką. Gospodarze doprowadzili jednak do remisu w 78 min po golu z rzutu karnego. „Jedenastka” została podyktowana za kopnięcie Szynki przez Stacherę. Poszkodowany doprowadził do wyrównania.
Stachera chciał się zrehabilitować , uderzał w 80 min ale ten strzał obronił bramkarz. Goście nacisnęli – mieli rzuty wolne, rożne, ale nie wcisnęli piłki do siatki.
Star Starachowice - Wiślanie Skawina 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Bąk 36, 1:1 Szynka 78 karny.
Star: Miazek – Boniecki, Jagiełło, Adamiak, Stefański – Kawecki, Szynka, Duda (66 Michasiewicz), Puton (23 Wcisło, 57 Mikos), Lipka (66 Ambrozik) – Stanisławski.
Wiślanie: Bartusik – Bociek, Kołodziej, Morawski – Stachera, Dynarek, Kolec (73 Cytacki), Marszalik (73 Ożóg) – Krasuski (78 Żurek), Bąk (78 Radwanek) –Adisa (86 Cholewa).
Sędziował: Michał Więckowski (Warszawa). Żółte kartki: Wcisło, Adamiak, - Bociek, Cytacki, Stachera, Adisa. Widzów: 50.
