A zaczęło się dla nich całkiem obiecująco – w 19 min po rzucie rożnym bramkarz gospodarzy minął się z piłką, dopadł do niej Radwanek i strzałem z 7 m pokonał golkipera.
Niedługo jednak goście nacieszyli się prowadzeniem. Po prostopadłym podaniu Cichocki strzałem z 5 m doprowadził do remisu. Tuż przed przerwą uderzył Bąk, ale Misztal zdołał obronić. Niedługo po przerwie po dalekim podaniu piłka musnęła w głowę Kołodzieja i trafiła do Pokory, który w sytuacji sam na sam pokonał Brańczyka. Goście za wszelką cenę próbowali odrobić straty, ale nie mieli ku temu stuprocentowych okazji.
Podlasie Biała Podlaska - Wiślanie Skawina 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Radwanek 19, 1:1 Cichocki 33, 2:1 Pokora 52.
Podlasie: Misztal – Krawczyk, Podstolak, Awiejew, Maluga (6 Kamiński) – Orzechowski (85 Jakóbczyk), Andrzejuk, Kaczyński (85 Kozłowski), Opalski, Pokora (61 Lepiarz) – Cichocki (61 Kosieradzki).
Wiślanie: Brańczyk – Morawski, Kołodziej, Bociek – Stachera, Wiśniewski, Krasuski (80 Żurek), Dynarek (70 Ożóg), Gądek (70 Kolec), Bąk – Radwanek (40 Cholewa).
Sędziował: Damian Szczytniewski (Płock). Żółte kartki: Cichocki, Awdiejew, Kaczyński – Gądek, Morawski. Widzów: 200.
