Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel Gorlic Stanisław Łętowski podpisał pierwszy rozbiór Polski

Andrzej Ćmiech
Łętowski pochodził z rodziny bardzo zasłużonej dla Rzeczypospolitej. We wrześniu 1764 r. wziął udział w elekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Gorlice, będąc miastem prywatnym, miały różnych właścicieli. Zarówno takich, którymi można się pochwalić i którzy przeszli do historii jako ludzie cnotliwi, godni naśladowania, jak i takich, o których się milczy. Do tych ostatnich należy Stanisław Łętowski herbu Ogończyk, współwłaściciel Gorlic w latach 1739-1776.

Był on czwartym synem Stanisława, sędziego grodzkiego bieckiego i jego pierwszej żony Heleny Zborowskiej z Rytwan. Pochodził z rodziny bardzo zasłużonej dla Rzeczypospolitej. "Ojciec jego - pisze Kasper Niesiecki - będąc młodym stawał pod znakiem pancernym i chodził na wyprawę pod Wiedeń". Swoją działalność publiczną rozpoczął jako sędzia grodzki biecki. W 1733 r. wziął udział w elekcji Stanisława Leszczyńskiego. Opowiadając się za Leszczyńskim, związał się ze stronnictwem hetmana koronnego Józefa Potockiego, kreowanego wówczas w Polsce na najpotężniejszego obrońcę złotej wolności szlacheckiej.

Widząc jednak, że pozycja Stanisława Leszczyńskiego w obliczu potęgi militarnej Rosji, jest słaba, szybko od niego odstąpił. 17 marca 1735 r. wraz z hetmanem Józefem Potockim uznał za króla Rzeczypospolitej Augusta III. Na korzyści płynące z tej decyzji nie trzeba było długo czekać. Już 9 listopada 1735 r. Józef Potocki otrzymał buławę wielką koronną, a Stanisław Łętowski, w tym samym roku - urząd podstolego krakowskiego, a w 1736 r. - urząd podstarościego bieckiego. W 1739 r. został deputatem do Trybunału Koronnego, a Sejmik w Proszowicach często wybierał go posłem na sejmy z województwa krakowskiego. I tak w 1744 r. Łętowski udał się na sejm grodzieński z instrukcją zalecającą poparcie aukcji wojska i reformy sądownictwa. Następnie uczestniczył w sejmie nadzwyczajnym w Warszawie w 1750 r., który został zerwany z inspiracji Potockich.

19 maja 1751 r. zmarł hetman Józef Potocki. Schedę po zmarłym objął Jan Klemens Branicki herbu Gryf, uważany powszechnie za patriotę o bardzo silnym nastawieniu antyrosyjskim. Od początku otoczył się gromadą zauszników Potockich. Wśród nich był również Stanisław Łętowski, który po otrzymaniu przez Branickiego najwyższego urzędu wojskowego w państwie,został regimentarzem wojsk koronnych partii małopolskiej. Jako poseł na sejm warszawski z województwa krakowskiego w 1754 r., kiedy to Potoccy i Braniccy zabiegali o utrzymanie Ordynacji Ostrogskiej, zachęcał posłów do zgodnego wyboru marszałka i prosił króla, aby ten powołał komisję do spraw ordynacji.

Tak też się stało. August III na wniosek 32 senatorów powołał komisję, która miała przeprowadzić lustrację i spisać inwentarz dóbr Ordynacji Ostrogskiej. Do komisji tej, działającej w latach 1754-1756, weszli m.in. hetmani: Michał Kazimierz Radziwiłł "Rybeńko", Jan Klemens Branicki oraz biskup Andrzej Załuski i Stanisław Łętowski. Poświęcenie dla przywódcy obozu hetmańskiego Jana Klemensa Branickiego zaowocowało nadaniami urzędów. W marcu 1759 r. Łętowski mianowany został podkomorzym krakowskim, w 1762 r. - administratorem żup wielickich, a następnie wielkorządcą krakowskim. W latach 1760-1762 był wybrany przez sejmik proszowicki na posła na sejm z województwa krakowskiego. Będąc na sejmie w 1762 r., Łętowski naraził się swoim wyborcom, gdyż stanął w obronie znienawidzonego faworyta królewskiego Brühla, który faktycznie rządził w owym czasie Rzeczpospolitą.

Czartoryscy, licząc na poparcie stronnictwa Branickiego, z którym w tym czasie byli w sojuszu, zakwestionowali szlachectwo Brühla, a po zerwaniu obrad wystąpili z manifestem skierowanym przeciwko niemu. Wtedy to Stanisław Łętowski wraz z 49 posłami zredagował i podpisał manifest w obronie znienawidzonego Brühla, co doprowadziło do zerwania kruchego sojuszu z "Familią". Stało się to wówczas, kiedy Klemens Branicki zorientował się, że Stanisław Poniatowski otrzyma poparcie od carycy Katarzyny podczas zbliżającego się bezkrólewia. Trzeba przypomnieć, że myśli o koronie od dawna nękały przywódcę stronnictwa hetmańskiego. Z nim też swoją karierę polityczną związał Stanisław Łętowski.

Po śmierci Augusta III, podczas sejmu konwokacyjnego w maju 1764 r. Łętowski podpisał się pod manifestem przeciwko poczynaniom Czartoryskich i obecności wojsk rosyjskich na terenie Polski. We wrześniu 1764 r. wziął udział w elekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego. Sejmik proszowicki wysunął wtedy kandydaturę Łętowskiego do pieczęci kanclerskiej. Mimo że jej nie otrzymał, to nominacja ta była wyrazem jego dużej popularności wśród szlachty. Ukoronowaniem zasług i znaczenia wśród szlachty było otrzymanie przez niego w 1766 r. Orderu Świętego Stanisława.

Gdy w 1768 r. konfederacja barska ogarnęła województwo krakowskie, Łętowski, w przeciwieństwie do brata Aleksandra i syna Michała, trzymał się na uboczu. Po zajęciu części ziem Rzeczypospolitej przez Rosję, Prusy i Austrię w 1772 r. był posłem na sejm delegacyjny. 19 kwietnia 1773 r. Stanisław Łętowski za zezwoleniem królewskim dokonał otwarcia sejmu. Zawiadomił zebranych o zawiązaniu 16 kwietnia przez 60 posłów i 9 senatorów konfederacji. Ponadto oznajmił, że marszałkiem konfederacji w Koronie został Adam Poniński, który powinien zostać również marszałkiem sejmu. Łętowski, składając takie oświadczenie, popierał zamiary twórców konfederacji, którym chodziło o utrzymanie większości głosów, gdyż obawiali się protestów przeciwko podziałowi kraju i zerwania sejmu.

Propozycja Łętowskiego spotkała się ze sprzeciwem posłów litewskich: Tadeusza Rejtana i Samuela Korsaka, którzy zostali wezwani uniwersałami na sejm walny. Protestowali oni przeciwko nielegalnie zawiązanej konfederacji i stosując obstrukcję sejmową, nie chcieli dopuścić do obrania marszałka sejmu. Postawa Rejtana i jego towarzyszy wynikała z silnego przywiązania do tradycji szlacheckiej, która kładła duży nacisk na przestrzeganie wszelkich procedur. Łętowski, nie zważając jednak na protesty, przekazał laskę marszałkowską Adamowi Ponińskiemu. Nazajutrz, przed przybyciem do izby Ponińskiego, posłowie litewscy i wielu koronnych prosili go o zagajenie sejmu i przystąpienie do wyboru marszałka. Podkomorzy odpowiedział, że nie może tego zrobić, gdyż poprzedniego dnia oddał laskę Ponińskiemu. Nie ustąpił też wobec dalszych próśb i opuścił izbę, nie zważając na ostre zarzuty, że jest zdrajcą ojczyzny i złym obywatelem.

21 kwietnia 1773 r., kiedy król Stanisław August Poniatowski wyraził poparcie dla konfederacji, nastąpiła scena znana z obrazu Jana Matejki. Tadeusz Rejtan, nie chcąc wypuścić posłów z izby poselskiej, położył się w drzwiach wyjściowych i rozerwawszy szaty, krzyczał: "Na krew Chrystusa zaklinam was, nie bądźcie Judaszami". Łętowski, opuszczając izbę, zagroził aresztem pozostającym w sali na znak protestu posłom litewskim. Na sejmie rozbiorowym została wybrana delegacja do układów z zaborcami. W skład tej delegacji wszedł Stanisław Łętowski wraz ze swoim bratem Aleksandrem, podczaszym krakowskim, uczestnikiem konfederacji barskiej i późniejszym właścicielem Gorlic. Podpisali oni 18 września 1773 r. haniebny traktat pierwszego rozbioru Polski w imieniu województwa krakowskiego, za co otrzymali od władz austriackich pozwolenie na wybranie zaległych podatków od szlachty.

Stanisław Łętowski do końca życia był aktywny. Rok przed śmiercią ożenił się nawet po raz drugi z Krystyną Dembińską. Zmarł 25 stycznia 1776 r. i został pochowany w klasztorze Reformatów w Bieczu, w którym sprawował urząd syndyka apostolskiego. Uroczyste nabożeństwo żałobne - jak to było ówcześnie w zwyczaju - odbyło się dopiero 17 lutego 1776 r., z udziałem wysokich urzędników państwowych polskich i austriackich, dostojników kościelnych oraz licznej rodziny. Kasper Niesiecki, kończąc opis żywota Stanisława Łętowskiego, w "Herbarzu Polskim" napisał, że po sejmie rozbiorowym "uroniwszy najpiękniejszą chwilę życia swego, wrócił do domu i wkrótce z żalu przestał żyć"!

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska