https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolę zmarłego trzeba szanować

Małgorzata Iskra
Odszedł ksiądz Stanisław Fijałek, który pełnił swą kapłańską posługę przez ponad 50 lat. Mówiono, że jest góralem z charakterem.

Krył się za tym podziw dla człowieka czynu, który w kolejnych parafiach budował kościoły, ośrodek wsparcia dla niepełnosprawnych, a w ostatniej na swej pasterskiej drodze - w Karniowicach, gdzie przebywał od 1971 roku - wzniósł bez zaciągania kredytów, z pomocą parafian, coś, co nazwał dziełem swego życia.

Powstały w 2003 roku kurhan, ze świątynią wewnątrz, jest budowlą o żelbetowej konstrukcji, pokrytą grubą warstwą ziemi. O jego przymiotach i o ks. Fijałku, który z wyboru naszych Czytelników został w 1999 roku Człowiekiem Roku, pisaliśmy wielokrotnie. Warto jednak dodać, że kurhan szerzył ideę ekumenizmu. Tym bardziej dziwi, że przez kilka lat kurhan stał pusty, a i dziś niewiele osób zdecydowało się tu spocząć.

Życzeniem ks. Fijałka, wyrażonym w spisanym w 2006 roku testamencie, było, aby pochować go w kurhanie-świątyni, a nie na cmentarzu w Dulowej. Nie uszanowano jednak woli Zmarłego. W kurii można usłyszeć, że skoro ksiądz ślubował posłuszeństwo, to biskup może zmienić zapis.

Nie tylko ta decyzja wywołała oburzenie parafian. Pogrzeb szanowanego i lubianego księdza odbył się wczoraj o godz. 11, gdy część parafian była w pracy. A o fakcie, czy i kiedy zwłoki ks. Fijałka zostaną wystawione w kurhanie, ludzie dowiadywali się pokątnie. Ksiądz spoczął na cmentarzu, naprzeciwko swojego kurhanu.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
goesha
żadne względy sanitarne tu nie zadecydowały - kurhan i chowanie zmarłych z użyciem metod tatantopraksyjnych w kurhanie zostały już dawno zaakceptowane przez władze sanepidu wojewódzkiego, zdaje mi sie, że biskup Dziwisz nie jest głównym epidemiologiem??
N
Niepochowana jeszcze
decydują względy sanitarne a nie widzimisię kogokolwiek. Ja na przykład chciałabym zostac pochowana na trawniku wejściem do Pałacu Prezydenckiego i co twedy też Pani powie -aby uszanować moją wolę i życzenie? Kuria zrobiła dobrze - bo tak byłby precedens i zaraz by sie znależli następni chetni do chowania gdziekolwiek
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska