Marcin Gugulski, koordynator biura informacji i promocji Urzędu Miejskiego zapytany, czy wie, w jakich polskich miastach można się natknąć na ulicę Gorlicką, milknie.
- To mnie zaskoczyliście. Wiem, że gdzieś na Śląsku jest osiedle o tej nazwie, ale ulica? - tłumaczy się Gugulski.
W pierś bije się też wiceburmistrz Łukasz Bałajewicz: - Czytałem niedawno w waszej gazecie, że ma być w Moszczenicy. O innych miejscowościach czy miastach nic nie wiem - odpowiada wprost. Gdy wymieniamy kolejno w Nowym Żmigrodzie, Rzeszowie, Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie, a nawet słowackim Bardejowie, szybko dodaje: - Trzeba było dzwonić wcześniej, byłem w stolicy w poniedziałek, to bym sobie zdjęcie zrobił przy stosownej tabliczce - mówi ze śmiechem.
Z opresji w naszym quizie najlepiej wychodzi burmistrz Rafał Kukla. Zaskoczony pytanie w podróży z Krakowa do Gorlic najpierw odpowiada, że nie wie. - Chwila - podnosi głos. - Na pewno jest w Bardejowie na Słowacji - mówi.
Na koniec dodaje, że skoro Gorlicka funkcjonuje w tak dużych miastach, to może i my przy tworzeniu nowych, powinniśmy zadbać w mieście o ulicę Rzeszowską, Szczecińską, czy też Wrocławską: - Jak nadarzy się okazja, to pomyślimy - rzuca na koniec burmistrz Kukla.
Joanna Tubek pochodząca z Gorlic, w Warszawie mieszka od półtora roku.
- Kiedy przeprowadziłam się z Krakowa, z mapą w ręce uczyłam się poruszania po mieście. Wtedy pierwszy raz natknęłam się na ulicę Gorlicką. Nigdy jednak nie miałam okazji tam być. Niedawno wybrałam się tam z ciekawości, na spacer - opowiada.
Ulica Gorlicka w stolicy jest na Rakowcu Południowym w dzielnicy Ochota.
- To typowa ulica osiedlowa, prowadząca między blokami. Jest przy niej również kościół i szkoła podstawowa. W sumie do tego miejsca pasuje ta nazwa, bo jest tam dość zielono, jak w naszym mieście - mówi Joanna.
Spacery ulicą Gorlicką we Wrocławiu lubi Kubuś, roczny syn Katarzyny Gajdy-Mąki, z pochodzenia gorliczanki.
- Gorlicka jest na opłotkach miasta w dzielnicy Psie Pole. To właściwie taka przemysłowa cześć Wrocławia, dużo firm, osiedla domów jednorodzinnych - mówi pani Katarzyna.
Od Tomasza Kleka z Centrum Informacji Miasta Szczecina próbowaliśmy się dowiedzieć, skąd w polskim mieście portowym, na drugim krańcu mapy, zrodził się pomysł na nazwę ulicy z Gorlicami w tle.
- Z uchwały Miejskiej Rady Narodowej z kwietnia 1972 roku wynika, że wówczas ulica Gorlicka pojawiła się na mapie Szczecina. Niestety powód był nieco prozaiczny, bo jak twierdzili urzędnicy, proponowana nazwa miała łączyć się tematycznie z nazwami sąsiadujących ulic - tłumaczy.
Co do tej tematyki istnieje pewna wątpliwość, bo w pakiecie z ulicą Gorlicką powstały też Jesionowa, Cisowa i Osikowa.
Ciekawiej historia wygląda we Wrocławiu. Arkadiusz Filipowicz, rzecznik prasowy tamtejszego urzędu miejskiego mówi, że nazwa ulicy funkcjonuje w mieście już 60 lat.
- Dokładnie 7 listopada 1946 roku zdecydowano, by dotychczasowa ulica Görlitzer Strasse została spolszczona. I tak z tej wskazującej na sąsiedztwo niemieckiego miasteczka Görlitz, zrodziła się ulica Gorlicka - opowiada rzecznik prasowy.
