Pozew dotyczył wypowiedzi o "odwołaniu byłego dyrektora Zespołu Szkół Integracyjnych przez urzędników Majchrowskiego". Gibała musi zamieścić sprostowanie na pierwszej stronie krakowskiej Gazety Wyborczej.
Poszło o wypowiedź Gibały na jego konwencji wyborczej 23 września br. Mówiąc o Arturze Ławrowskim - byłym dyrektorze Zespołu Szkół Integracyjnych - kandydat na prezydenta powiedział, że "odwołali go urzędnicy Majchrowskiego".
"To kłamstwo" - odpowiadał prezydent.
Wyjaśniał, że Ławrowski nie wygrał konkursu na stanowisko dyrektora, a jego powołaniu sprzeciwiła się później także małopolska kurator oświaty. Łukasz Gibała przyznaje, że rzeczywiście Ławrowski nie wygrał konkursu, ale - jak twierdził - zdecydowały o tym głosy urzędników magistratu, dlatego nie wycofał się ze swych słów.
Majchrowski domagał się też od Gibały wpłaty 20 tys. na Stowarzyszenie Siemacha. Sąd zdecydował, że Gibała musi tylko sprostować nieprawdziwe informacje. Gibała już zapowiedział złożenie odwołania od nieprawomocnego postanowienia sądu.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: