Szpital Miejski Specjalistyczny im. Gabriela Narutowicza zakończył wewnętrzne postępowanie w sprawie pacjentki, której lekarze wycięli zamiast chorej nerki zdrową śledzionę. Przedstawiciele placówki nie chcą jednak zdradzać, jakie wnioski zostały wyciągnięte. Z kolei śledczy przesłuchali już m.in. dyrektora szpitala.
- Wnioski z wewnętrznego postępowania, dotyczącego wycięcia śledziony, zostały przekazane do prokuratury, która prowadzi postępowanie w tej sprawie - tłumaczy Agnieszka Marzęcka, rzeczniczka prasowa placówki.
Z kolei śledczy, którzy prowadzą postępowanie w tej sprawie, zabezpieczyli m.in. dokumentację medyczną.
- Przesłuchano w charakterze świadków dyrektora szpitala oraz członków personelu lekarskiego, tj. pielęgniarkę anestezjologiczną i dwie instrumentariuszki, które brały udział w zabiegu - tłumaczy Janusz Hnatko z krakowskiej prokuratury.