- Nastroje są dobre – mówi Marek Bartoszek, prokurent w Puszczy, jej były prezes. - Początek sezonu mieliśmy trudny, było mało punktów, choć gra nie wyglądała najgorzej. Teraz i z punktami jest lepiej. Były już symptomy tego, że będzie dobrze w meczu z Legią i była to tylko kwestia czasu, kiedy wygramy. Bramka już w pierwszej minucie znacznie ułatwiła nam zadanie. Cieszy gol na 2:0, okazuje się, że strzelamy nie tylko po stałych fragmentach gry.
A tak nawiasem mówiąc coraz więcej drużyn kładzie nacisk na stałe fragmenty gry, tak wyśmiewane w przypadku Puszczy...
- Cieszy fakt, że nowi zawodnicy coraz lepiej się spisują, choćby Dawid Abramowicz, który miał udział przy wszystkich czterech golach – kontynuuje Bartoszek. - „Przedłużone” auty, już nie będą wzbudzać uśmiechu.
Motor dobrze sobie radzi, choć jest beniaminkiem. Puszczy wcale nie będzie łatwo.
- W ubiegłym sezonie wygraliśmy z Motorem 1:0 w Pucharze Polski – przypomina Bartoszek. - Wtedy zespół rywala prowadził jeszcze Goncalo Feio. Gola zdobył Artur Siemaszko.
To wielki nieobecny Puszczy w tym sezonie.
- Trenuje, ale nie brał udziału w ostatnim sparingu z Polonią Bytom – dopowiada Bartoszek. - Nie wiadomo, czy będzie w kadrze meczowej.
Niepołomiczanie w ciągu miesiąca dwukrotnie zawitają na Lubelszczyznę, bo w Pucharze Polski wylosowali Górnika Łęczna.
- Sądzę, że w tym sezonie Górnik będzie walczył o awans do ekstraklasy – twierdzi były prezes Puszczy. - To niewygodny rywal. W PP nie chcieliśmy wylosować zespołu z północy Polski ze względu na długą podróż.
We wspomnianym sparingu w Puszczy zagrał Ukrainiec Rusłan Skydan, który grał w zespołach U-17 i U-19 Dynama Kijów, a w Polsce w Lubaniu Maniowy i Popradzie Muszyna w IV lidze.
- Prowadzimy rozmowy, chcielibyśmy podpisać z nim umowę do końca roku – mówi Bartoszek. - To ofensywny pomocnik, skrzydłowy, choć trener próbował go w ataku. Na razie jest bez klubu. Zobaczymy, czy będzie u nas.
