https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na stoku. 8-latka spadła z wyciągu na stacji Suche [KRÓTKO]

Tomasz Mateusiak
Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe Tomasz Mateusiak
Na szczęście tylko niegroźne obrażenia w postaci stłuczeń brzucha oraz siniaków na głowie ma 8-letnia narciarka, która w czwartek 12 lutego spadła z kolejki narciarskiej w Suchem. Na stacji SucheSki dziecko wyślizgnęło się z wiszącego około 5 metrów nad ziemią wagonika, który powoli dojeżdżał już do stacji końcowej.

Wypadek miał miejsce około godz. 13.

- Dziecku została udzielona pomoc na miejscu, a następnie została ona przewieziona do szpitala w Zakopanem - mówi dr Ali Darwich Isa, ordynator zakopiańskiego pogotowia. - Tu okazało się, że dziecku nic poważnego się nie stało. Chcieliśmy je co prawda zostawić na noc na obserwacji, ale jego ojciec się na to nie zgodził. Stwierdził, ze sam jest lekarzem i jak zobaczy, że coś złego dzieje się z córką to przywiezie ją do szpitala.

Rodzic poszkodowanej narciarki jest przekonany, że winę za spowodowanie wypadku ponosi obsługa wyciągu w Suchem. Jego zdaniem gdy operatorzy kolejki zobaczyli, ze jego córka wyślizguje się z wagonika powinni go zatrzymać.

Czy tak rzeczywiście było ustali policja. - Badamy okoliczności wypadku. Wiadomo już, ze obsługa wyciągu była trzeźwa - mówi rzecznik prasowy zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klientka
Obsluga wyciagu jest swietna!!! Zawsze bardzo pomocna!! Kiedy widza problem zawsze sluza pomoca!! Wina jedynie lezy po stronie rodzicow! :-)
g
górol
po co tam jadą , dlaczego nie jada na Kotelnice .Tam są takie krzesła , że choćbyś chciał wypaść , to nie dasz rady .Pałąki dostosowane do najmniejszych , automatycznie zamykane .Taki powinien być sprzęt , a nie krzesła za grosze , byle tylko na siłe coś spartolić
S
Sławek
właśnie tam jestem, wjazd kanapowy jest bardzo dobrze oznakowany tzn. jak wsiadać, jak zachować się w czasie jazdy, kiedy podnieść pałąk i kiedy i jak wysiadać, a obsługa zawsze czujnym okiem wychwyci nowicjusza który może mieć problem z wysiadką i natychmiast reaguje, ale jeśli ktoś zbyt wcześnie chce wysiąść to nie jest wina obsługi, to tylko wina rodziców a zatrzymanie wyciągu nic by nie dało
a
analfang!
Co by to dało żeby zatrzymali kolejkę? Nic i tak by dziewczynka spadła. Wina rodziców bo nie upilnowali dziecka i teraz szukają winnego jak to zawsze bywa. Dobrze że dziecku nic się nie stało. Gdzie byli rodzice? Oni jako pierwsi powinni widzieć, że dziecko im się wyślizguje i go złapać a nie zwalać winy na obsługę kolei.

W skrócie "moje dziecko wyślizguje się z krzesełka, ale co tam zróbmy sobie selfie"
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska