Wśród pomysłów na zmiany w przepisach z powodu pandemii pojawiła się propozycja, aby wprowadzić możliwość wypowiedzenia umowy zwykłą drogą mailową. Zwalniany pracownik miałby siedem dni na zakwestionowanie decyzji pracodawcy. Jeżeli wniósłby sprzeciw, firma musiałaby go rozpatrzyć w ciągu trzech dni i w tym okresie udzielić odpowiedzi. Dzięki wniesieniu sprzeciwu pracownik zyskałby więcej czasu na odwołanie się od decyzji pracodawcy w sądzie. (Okres 21 dni zostałby wydłużony o czas rozpatrywania sprzeciwu pracownika).
Kogo NIE można zwolnić z pracy? Sprawdź, czy znasz te wyjątki
Co prawda projekt odpowiedniej ustawy nie został przyjęty, ale nie każdy wie, że w pewnych sytuacjach pracodawca już teraz może rozwiązać stosunek pracy w mailu. Co więcej, firmy korzystają z takiej możliwości od lat. Robią to jednak sporadycznie.
- W ramach zapowiedzi antykryzysowych rozwiązań prawnych pojawił się pomysł, aby pracodawca miał możliwość złożenia wypowiedzenia umowy o pracę zwykłą drogą mailową. Informacja ta nieco zelektryzowała pracowników i opinię publiczną. Warto jednak wiedzieć, iż w obecnym stanie prawnym jest już możliwe złożenie wypowiedzenia drogą mailową, pod warunkiem, że mail zostanie opatrzony bezpiecznym podpisem elektronicznym. Taka forma została zrównana z formą pisemną, dlatego jest możliwa do zastosowania – komentuje adwokat Piotr Wielgosz z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Ślązak, Zapiór i Wspólnicy.
Bezpieczny podpis elektroniczny posiada certyfikat kwalifikowany. To on daje pracodawcy możliwość dopełnienia formalności online. Kwalifikowane certyfikaty wydaje Narodowe Centrum Certyfikacji. Wysłanie tradycyjnego maila bez wymaganego podpisu nie będzie traktowane jak wręczenie wypowiedzenia na piśmie.
- Wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę powinno nastąpić na piśmie. Forma ta będzie zachowana również przy złożeniu wypowiedzenia drogą elektroniczną, z tym że musi ono być opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym – tłumaczy Adam Kraszewski, radca prawny z kancelarii GESSEL. – Niedochowanie powyższego wymogu nie oznacza, że wypowiedzenie jest nieskuteczne. Wypowiedzenie jest jak najbardziej skuteczne – czyli umowa rozwiąże się, nawet jeśli pracodawca złoży oświadczenie ustnie czy SMS-em. Oświadczenie takie będzie jednak wadliwe. To znaczy, że pracownik będzie mógł skutecznie wnieść odwołanie od wypowiedzenia – dodaje ekspert.
Jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej online?
W przypadku wręczenia pracownikowi wypowiedzenia umowy kluczowe znaczenie ma doręczenie osobie zatrudnionej dokumentu. Nie wystarczy wysłać maila pracownikowi. Druga strona umowy powinna mieć możliwość zapoznania się z treścią wypowiedzenia. W praktyce zdarza się, że pracownicy naumyślnie lekceważą wiadomości mailowe od pracodawcy, aby uniknąć zwolnienia.
- Zgodnie z ogólnymi zasadami składania oświadczeń woli, pracodawca powinien w taki sposób wysłać mail zaopatrzony w podpis elektroniczny, aby pracownik miał możliwość zapoznania się z jego treścią. Sytuacja taka nie będzie budzić większych wątpliwości, jeżeli wiadomość pracodawcy zostanie wysłana na mail służbowy, z którego pracownik ma obowiązek korzystać i który jest rzeczywistym kanałem komunikacji na linii pracodawca – pracownik. Ważny jest tutaj także moment zapoznania się z oświadczeniem, tak więc czas, w którym pracownik zwykle korzysta lub ma obowiązek skorzystać z poczty elektronicznej, np. początek dnia czy moment po powrocie z urlopu – tłumaczy Piotr Wielgosz.
Z ostatniej chwili:
Jeżeli wypowiedzenie zostanie wysłane na inny niż służbowy adres mailowy, pracownik może zakwestionować możliwość zapoznania się z jego treścią. Dzięki temu zyskuje dodatkowe argumenty w razie odwołania się od decyzji pracodawcy w sądzie.
– W pozostałych przypadkach, gdzie oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę zostanie skierowane na mail prywatny, czy nawet mail służbowy, ale nieużywany przez pracowników, kwestie możliwości zapoznania się z wiadomością trzeba badać indywidualnie – uważa Piotr Wielgosz.
Adwokat podkreśla, że pracodawcy przeważnie korzystają z tradycyjnej formy wypowiedzenia, w postaci drukowanej. Jeżeli pracownik wykonuje swoje obowiązki w siedzibie firmy, można przedstawić mu wypowiedzenie osobiście, podczas bezpośredniego spotkania. Jeżeli praca ma charakter zdalny, dokument można wysłać pracownikowi pocztą (najlepiej za potwierdzeniem odbioru) lub przekazać przeez kuriera.
Jak już było wspomniane, pracownik, który otrzyma wypowiedzenie w formie zwykłej wiadomości mailowej, może domagać się zadośćuczynienia w sądzie pracy. Ma kilka opcji działania, a każda z nich stwarza mu perspektywy na odniesienie pewnych korzyści.
- Nawet jeśli wypowiedzenie nie zostanie złożone na piśmie lub mailowo, z podpisem elektronicznym, to i tak wywoła skutek prawny, ale pracownik będzie mógł odwołać się do sądu pracy z roszczeniem o: uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub odszkodowanie z uwagi niezgodne z przepisami o wypowiadaniu rozwiązanie umowy o pracę – wylicza Piotr Wielgosz.
Właśnie takiej ewentualności obawiają się pracodawcy przekazujący wypowiedzenia za pośrednictwem poczty lub firm kurierskich. Nawet jeśli wypowiedzenia byłyby wysyłane w zwykłej wiadomości mail, pracownicy w dalszym ciągu mogliby kwestionować szanse na zapoznanie się z wiadomością.
15 najlepszych aplikacji do webinarów i wideo rozmów. Są nie...
- Ewentualne wprowadzenie do porządku prawnego możliwości złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę zwykłą drogą mailową będzie stanowić ułatwienie dla pracodawców, którzy nie będą musieli inwestować w podpis elektroniczny, jednak w żaden sposób nie zwolni ich to z obowiązku zadbania o to, żeby pracownik miał możliwość zapoznania się z informacją przekazaną drogą mailową. Chyba że sama ustawa będzie określać szczegółowe domniemania doręczenia w tym zakresie – uważa Piotr Wielgosz.
Najwięcej wątpliwości wywołuje zapis, który umożliwiałby zwolnienie przez mail pracownika pracującego fizycznie. Takie osoby często nie mają ani firmowej skrzynki mailowej, ani służbowego telefonu. Jedyną formą kontaktu z nimi są prywatne adresy mailowe i numery telefonów.
- W tych firmach, w których mail stanowi podstawowe narządzie pracy, a zarazem kanał komunikacji pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, wypowiedzenie umowy mailem nie wzbudza większych emocji. Jednakże w stosunku do pracowników produkcyjnych i fizycznych, gdzie często maile nie są wykorzystywane, może wywołać wątpliwości interpretacyjne i dowodowe. Na pracodawcy bowiem ciąży obowiązek wykazania skuteczności i momentu złożonego oświadczenia – podsumowuje Piotr Wielgosz.
