Cracovia II wystawiła bardzo mocny skład, oparty na zawodnikach z ekstraklasy. Tylko Krystian Bracik nie zdążył jeszcze w niej zadebiutować. „Pasy” nie wykorzystały jednak tej przewagi. Goście cofnęli się i mądrze się bronili. W 21 min bliski szczęścia był Patryk Zaucha, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Za to goście byli skuteczni, po podaniu wzdłuż linii pola karnego Konrad Kowal znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i zdołał pokonać Jakuba Wilka. Gospodarze byli natomiast bezradni, wciąż szukając sposobu na pokonanie Jakuba Dutki.
W drugiej połowie nadal trwała niemoc „Pasów”. Z czasem miejscowym zaczęło się spieszyć, trener Piotr Giza dokonywał zmian, ale na niewiele się one zdały. Ale do czasu, wreszcie wprowadzony w przerwie Jakub Myszor zdecydował się na uderzenie z dystansu i piłka zatrzepotała w siatce gości. Zanim piłka wpadła do bramki, odbiła się jeszcze od słupka. Miejscowi chcieli pójść za ciosem – mocno uderzył Michał Wiśniewski, ale golkiper obronił. „Pasy” atakowały, sędzia doliczył aż sześć minut ale bramki już nie padły.
Cracovia II – Wólczanka Wólka Pełkińska 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Kowal 31, 1:1 Myszor 79.
Cracovia II: Wilk – Kakabadze, Bracik, Rocha (46 Myszor) – Ogorzały (85 Stachera), Loshaj, Rakoczy, Kanach, Rasmussen (77 Wiśniewski), Zaucha (77 Supryn) – Rivaldinho (57 Piszczek).
Wólczanka: Dutka – Peda, Pawłowski, Łazarz, Maruszka – Wach, Podstolak, Lorek, Soboń (64 Baran), Kowal – Pietluch (70 Dusidło).
Sędziował: Daniel Detka (Kielce). Żółte kartki: Rocha, Myszor – Maruszka, Kowal, Podstolak. Widzów: 100.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
