ZOBACZ TAKŻE: Kraków. Stan powietrza pogarsza się z godziny na godzinę
To reakcja magistratu, po tym jak w ostatnich dniach urządzenia mierzące stan powietrza w mieście wskazywał przekroczenie dopuszczalnych norm stężenia pyłów nawet o 3000 procent. Urzędnicy jak i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zapewniają, że to wynik awarii.
Przyznają jednak, że już od piątku przed Wszystkich Świętych dobowe stężenie pyłów utrzymuje się w okolicach stanów ostrzegawczych czyli około 200 mikrogramów na metr sześcienny, a to trzy krotne przekroczenie normy wynoszącej 50 mikrogramów.
Jesteś poza Krakowem i widzisz charakterystyczną "smogową czapę" nad miastem? Pokaż krakowianom czym oddychają. Zrób zdjęcie i wyślij je do nas na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji jest też nasz profil na Facebooku: Gazeta Krakowska
- W ostatnich dniach żyjemy jak w zakręconym słoiku, tzw. warstwa inwersyjna w atmosferze nie pozwala wydostać się zanieczyszczeniom z obszaru miasta - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza. - Pogarszanie stanu powietrza zaczęło się gdy mieliśmy do czynienia z dwoma głównymi czynnikami, wzmożonym ruchem komunikacyjnym przed i w czasie Wszystkich Świętych oraz potężną emisją zanieczyszczeń ze zniczy zapalonych na grobach w wielu miejscach Krakowa. A do tego doszła niska emisja z pieców węglowych - dodaje.
Źródło: TVN