- Burzenie budynków w pobliżu dworca autobusowego i marketu Tesco to pierwszy etap tego dużego przedsięwzięcia - mówi burmistrz Tadeusz Filipiak. - Równocześnie prowadzić będziemy przebudowę w trzech pozostałych miejscach naszego miasta: na placu targowym, w parku miejskim i na rynk, któremu zamierzamy przywrócić piękny, małomiasteczkowy wygląd.
Przetarg na wszystkie prace wygrała miejscowa firma Janda. Całkowity koszt rewitalizacji wyniesie około 10 mln złotych, choć, według pierwotnego kosztorysu, miał pochłonąć aż 17 milionów. Roboty rozpoczęły się jednak w bardzo dobrych warunkach ekonomicznych dla miasta. Spadły nie tylko ceny materiałów budowlanych. Znacznie tańsze, niż jeszcze parę lat wstecz, są również usługi remontowo-budowlane.
Zobacz także: Limanowa: powiaty doceniły gminę
Małopolski Urząd Marszałkowski przyznał wcześniej 12,1 mln złotych na inwestycję z Unii Europejskiej. Lokalne władze sporo więc teraz zaoszczędzą, gdyż zamiast planowanych 5 mln, dołożą jedynie trzy. Przepisy wymagają bowiem wkładu własnego gminy w wysokości 30 proc. wartości projektu.
- Środki, których nie wykorzystamy, pozostaną w urzędzie marszałkowskim na inne projekty. Umowa jest dla nas o tyle korzystna, że pieniądze będziemy otrzymywać po każdym etapie prac, gdy przedłożymy faktury, a nie na koniec przedsięwzięcia - wyjaśnia burmistrz Filipiak.
Centrum Mszany Dolnej czeka teraz prawdziwa rewolucja. Plac targowy, rynek i teren po ZGK otrzymają nową, brukowaną nawierzchnię. W parku miejskim wybudowany zostanie plac zabaw dla dzieci. Plac na rynku wzbogaci się o tzw. małą architekturę - klomby, ławeczki, tereny zielone. We wszystkich wymienionych miejscach zostaną położone nowe sieci wodociągowe i kanalizacyjne. Zmieni się całkowicie oświetlenie.
- Za półtora roku nasze miasteczko będzie nie do poznania - zapewnia burmistrz.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!