FLESZ - Zmiany w prawie spadkowym. Kuzyni przestaną dziedziczyć

Wedle ostatnich rozporządzeń rządowych w sprawie obostrzeń związanych z pandemią na razie można organizować koncerty na wolnym powietrzu przy ograniczonej liczbie widzów. Branża muzyczna ma jednak nadzieję, że niebawem będzie można również uczestniczyć w występach w lokalach zamkniętych. Szczególnie liczą na to organizatorzy festiwali, które zaplanowane są na jesień. Są wśród nich również osoby odpowiedzialne za tegoroczną edycję Zaduszek Jazzowych w Krakowie. Nic więc dziwnego, że apelują do wielbicieli muzyki synkopowanej o szczepienie się przeciw COVID-19.
- Przyznam szczerze, że do niedawna sam miałem sceptyczny stosunek do szczepień. Zacząłem jednak czytać na ten temat i analizować kolejne raporty. Z czasem stało się dla mnie jasne, że jedynie masowe szczepienia przeciw COVID-19 pomoże powstrzymać pandemię. Zaszczepiłem się więc pierwszą dawką i czekam na drugą. Myślę, że podobnie powinni zrobić fani jazzu, który kupują bilety na tegoroczne Zaduszki Jazzowe w Krakowie. Tylko wtedy zasiądziemy wszyscy w komplecie na widowni kolejnych koncertów – apeluje Marcin „Bzyk” Bąk, rzecznik prasowy festiwalu.
Przypomnijmy, że festiwal rozpocznie się 27 października koncertem „Ogrody jazzu tradycyjnego” w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Zagrają trzy krakowskie zespoły o wieloletniej tradycji: Jazz Band Ball Orchestra, Boba Jazz Band i Old Metropolitan Band. Dzień później na scenie Nowohuckiego Centrum Kultury pojawi się legendarna grupa jazz-rockowa Laboratorium ze swymi gośćmi. Okazją do tego wyjątkowego koncertu będzie 50-lecie działalności formacji.
29 października w Teatrze im. Juliusza Słowackiego zagra jeden z najwybitniejszych muzyków jazzowych młodego pokolenia – pianista Marcin Masecki - z towarzyszeniem Sinfonietty Cracovii. Festiwal zakończy dzień późnej w tym samym miejscu koncert „Krakowska gala jazzu - A Story of Polish Jazz Second Edition”, na której pojawią się tuzy gatunku starszego pokolenia: Jan Ptaszyn Wróblewski, Henryk Miśkiewicz, Krzesimir Dębski czy Marek Napiórkowski.