Zakopane. Baner wyborczy na Giewoncie. Sąd: nie doszło do złamania prawa

Chodzi o sytuację z lipca 2020 roku. W trakcie kampanii prezydenckie na metalowym krzyżu na Giewoncie zawisł baner z wizerunkiem Andrzeja Dudy. Sprawę uwiecznił na zdjęciu jeden z turystów. Gdy na miejsce dotarli pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, banneru już nie było.

Sprawa została jednak zgłoszono do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem. W zgłoszeniu była mowa o obrazie uczuć religijnych, a także niszczenie zabytku (krzyż na Giewoncie wpisany jest do krajowego rejestru zabytków). Śledczy z Zakopanego uznali jednak, że nie ma znamion popełnienia przestępstwa i odmówiła wszczęcia postępowania.

Na tą decyzję zażalenie złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Zażalenie trafiło do sądu w Zakopanem. Ten jednak podtrzymał decyzję zakopiańskiej prokuratury. Sąd po zbadaniu sprawy uznał, że zawieszenie baneru nie zniszczyło ani nie uszkodziło krzyża jako zabytku. Wieszający baner nie spowodował ponadto bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia innych ludzi, którzy przebywali w tym czasie na Giewoncie.

W uzasadnieniu sąd odniósł się także do zarzutu o obrazę uczuć religijnych. Według sądu na banerze nie było haseł, czy treści, które „w sposób oczywisty godzą w znaczenie konkretnego symbolu, jak i całej religii”.

W podobny sposób zakopiański sąd podszedł do sprawy tęczowej flagi, która również zawisła na Giewoncie w sierpniu 2020 roku. Nie wiadomo kto ją zawiesił. Szybko została usunięta przez znajdujących się na szczycie turystów.

W tej sprawie również zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na obrazie uczuć religijnych. Zakopiańskiej prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. Stowarzyszenia Fidei Defensor złożyło zażalenie na decyzję śledczych. Zakopiański sąd w tej sprawie również uznał, że decyzja prokuratury była zasadna.