Remont górnego placu w Kuźnicach to jedna z największych inwestycji w Zakopanem. Ma tu powstać podziemna stacja przesiadkowa – dla autobusów i taksówek. Wierzchnia cześć placu ma być przeznaczona dla pieszych. Prowadzone prace budowlane zmierzają do obniżenia terenu o ok. 9 metrów w stosunku do poziomu dotychczasowego placu.
W trakcie ściągania górnej nawierzchni placu - kostki granitowej i płyt betonowych, odkryto pozostałości starego muru. Początkowo nikt nie widział, co to jest. Na miejscu pojawili się przedstawiciele inwestora - urzędnicy miejscy oraz przedstawiciele nowotarskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Miejsce zostało ogrodzone taśmami, a mury zabezpieczone przed deszczem. Na tym fragmencie placu konserwator zabytków nakazał wstrzymanie prac budowlanych.
Odkryte mury mają kilka metrów długości. Początkowo pojawiły się podejrzenia, że mogą to być pozostałości dawnego zakładu hutniczego, który od XVIII wieku działał w Kuźnicach.
Znalezisko zostało poddane analizie. Pierwsze oględziny wykonał dr hab. Zbigniew Moździerz, konserwator zabytków architektury, pracownik naukowy Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. Według jego oceny nie są to pozostałości huty, bo na mapach z 1848 roku w ogóle jej nie było. Mur najpewniej miał związek z zakładem ślusarskim albo z zakładem produkującym papier, który również działał w Kuźnicach. Jego żywot był stosunkowo krótki. Gdy hrabia Władysław Zamoyski zakupił dobra w Kuźnicach, to już ok. 1900 roku rozebrał ten budynek. Pozostawił jedynie mury piwnic i wykorzystał je jako wzmocnienie placu przy zajeździe w Kuźnicach.
Następnie badaniem odkrytych pozostałości budowli zajęli się archeolodzy. Znane są już wyniki ekspertyzy.
- Niestety badania archeologiczne niczego nam nie wyjaśniły. Nie udało się ustalić dokładnej daty powstania budynku. Na podstawie badań, które wykonał dr hab. Moździerz możemy przypuszczać, że został on wzniesiony ok. 1875-1880 roku. Nie udało się określić, do czego służył ten budynek. Znalezione w nim drobne artefakty nie dały jednoznacznej odpowiedzi co do przeznaczenia budowli – wyjaśnia Paweł Dziuban z nowotarskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W związku z tym zapadła decyzja o przeniesieniu ruin w bardziej dogodne miejsce. - Docelowo zostanie umieszczony na skwerze na placu. Tam będzie należycie wyeksponowany i dostępny dla osób zwiedzających Kuźnice - wyjaśnia Paweł Dziuban.
To o tyle dobra wiadomość, że dzięki temu przebudowa placu w Kuźnicach nie skomplikuje się. Dotychczas bowiem istniało ryzyko, że jeśli konserwator uzna znalezisko za cenne, będzie ono musiało pozostać w tym miejscu, a projekt nowego placu trzeba będzie nieco zmodyfikować. To wiązałoby się z większymi nakładami, ale i z czasem zakończenia prac. Ten mógłby się wydłużyć.
Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego przyznaje, że jest decyzja co do muru. Czeka jednak na oficjalny dokument w tej sprawie. - Dopiero wtedy będziemy się zastanawiać jak zorganizować operację przenosin muru, gdzie i jak go wyeksponować – mówi.
Remont Kuźnic ma potrwać co najmniej do przyszłego roku i pochłonie ok. 21 mln zł. Inwestycja – jak zaznacza miasto – musi się rozpocząć mimo wakacji, by wykonawca zdążył z pracami ziemnymi przed nadejście zimy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
