To nie był gwałt - tak odpowiada zakopiańska policja na pytania w sprawie zakrwawionej kobiety, którą znaleziono na zakopiańskiej Cyrhli w poniedziałek wieczorem.
- Pani został pobita. Nie ma mowy o żadnym seksualnym działaniu - mówi nadkom. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
46-letnia mieszkanka Cyrhli wcześniej była na imprezie zakrapianej alkoholem. Potem, za jednym z domów, inni mieszkaniec odnalazł ją, jak leżała zakrwawiona. - Ktoś ją po prostu pobił. Szukamy tej osoby - mówi nadkom. Pietruch.