Czytaj też:
Od generalnej przebudowy zakopiańskiego deptaka mija już piętnaście lat. Remontu wymagają już nie tylko mała architektura, ale i nawierzchnia. O dziwo - jak podkreśla wiceburmistrz Wojciech Solik - przetrwała w dobrym stanie kostka brukowa, a rozsypała się bazaltowa, która może wytrzymać lata.
- Prawdopodobnie używane zimą środki chemiczne, choć w niedużych ilościach, jednak przez tyle lat mogły rozkruszyć bazalt - przypuszcza wiceburmistrz Solik.
Najgorzej, jak dodaje burmistrz Janusz Majcher, jest na skrzyżowaniach Krupówek z ul. Kościuszki oraz z ul. Kościeliską. Majcher zaznacza, że nie będzie wymieniana cała nawierzchnia ulicy. - Sprawdzamy jeszcze, ale myślę, że trzeba będzie wymienić około 20-30 metrów kwadratowych bruku - uważa burmistrz.
Do wymiany pójdą także ławki z grubego drewna, które - zdaniem wiceburmistrza - nie zdały egzaminu. Zastąpią je lekkie ławeczki, które już stoją częściowo są na deptaku. Przeprojektowane zostaną też nowe kosze na śmieci.
Burmistrz jednak uspokaja, że nie będzie naruszona architektura ulicy. Na pewno pozostaną charakterystyczne krzywe latarnie na deptaku, które zaraz po modernizacji były tak bardzo krytykowane przez mieszkańców.
- Jesteśmy w kontakcie z projektantem Krupówek i wszystkie remonty zostaną przeprowadzone po konsultacjach z nim i za jego zgodą - podkreśla burmistrz Zakopanego.
Kiedy jednak nastąpi remont głównej ulicy miasta - jeszcze nie wiadomo. Na pewno jeszcze teraz, przed sezonem letnim lub jesienią, w październiku. Władze miasta liczą, że zrobi to za gminę... zakład gazowniczy. Prowadzone są obecnie negocjacje. Firma ma opracować biznesplan, czy opłaca jej się wejście w Krupówki.
- Przeglądaliśmy mapy gazyfikacji Zakopanego i okazało się, że Krupówki są białą plamą. Liczne tamtejsze restauracje muszą używać butli gazowych - tłumaczył Janusz Majcher.
Jeżeli firma stwierdzi, że inwestycja podłączenia do sieci gazowej zakopiańskiego deptaku opłaci się, wtedy nie tylko wykona przyłącza, ale też ułoży warstwę brukową na własny koszt. Gminę kosztowałby jedynie materiał.
- Niestety, Krupówki wymagają remontu, co prawda niedużego, bo byłaby to jedynie kosmetyka, jednak trzeba to zrobić w tym roku - zaznacza Majcher.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Jeżeli zakład gazowniczy nie wykona remontu, gmina zrobi to na własny koszt.Według władz miasta lifting Krupówek nie będzie drogą inwestycją.