Zakopane. Na Krupówkach sporo turystów. Goście jednak przyjechali na święta [ZDJĘCIA]

Jeszcze dwa tygodnie temu branża turystyczna obawiała się, że święta będą puste. Kilka dni przed świętami zaczęło pojawiać się coraz więcej rezerwacji.

Nie są to jednak święta Bożego Narodzenia czy sylwester - tłumów wielkich nie ma. Większość obiektów ma wynajęte do 50 proc. miejsc. Są jednak i takie, które stoją puste. Okazuje się, nie tylko Polacy zdecydowali się na świąteczny wypad w góry. W Zakopanem widać także gości ze Słowacji czy z Węgier.

Turystów niestety nie rozpieszcza pogoda. Po deszczowej Wielkiej Sobocie przyszła bardzo chłodna Niedziela Wielkanocna. W Zakopanem termometry wskazują temperaturę w okolicach zera stopni. Jest chłodno, ale można pospacerować. I z tej okazji skorzystało wielu turystów. Na zakopiańskich Krupówkach przewija się sporo osób. Wiele restauracji działa. Sporo jednak punktów jest zamkniętych.

Wybierający się w góry napotkają prawdziwą zimę - tym bardziej, że ostatniej doby spadł świeży śnieg. W południe termometry w Dolinie Pięciu Stawów Polskich wskazywały minus 5,5 stopnia, a nad Morskim Okiem - minus 3,3 stopnia.

- W Tatrach powyżej górnej granicy lasu panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana w zależności od wystawy i wysokości. Śnieg jest miejscami twardy i zmrożony. Poruszanie się w warunkach zimowych, w wyższych partiach Tatr wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu - raki (nie raczki!), czekan, kask, lawinowe ABC wraz z umiejętnością posługiwania się nim - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

W górach nadal obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.