- Wczoraj zostaliśmy powiadomieni przez policjantów z Łęczycy, że 40-letni mieszkaniec tej miejscowości o godzinie 12 skoczy z Giewontu - mówi Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy KPP Zakopane. - Z taką informacją 40-latek zadzownił do swojej siostry.
Jak się okazało, mężczyzna na Giewont nie dotarł. Tego samego dnia wysłał e-maila do siostry, że przebywa w jednym z pensjonatów w Zakopanem i zamierza podciąć sobie żyły.
- Naszym funkcjonariuszom udało się ustalić pensjonat. Gdy weszli do pokoju, mężczyzna już miał podcięte żyły. Był jednak przytomny - zaznacza Pietruch. - Został zabrany do szpitala w Zakopanem, po czym zostanie przewieziony na obserwacje psychiatryczne do Nowego Targu.
Jak się okazuje, mężczyzna 3 dni wcześniej próbował zabić się łykając tabletki.