Reaktywacja narciarska Nosala w Zakopanem ma odbyć się pod okiem Tatrzańskiego Parku Narodowego. TPN będzie faktycznie inwestorem tego zadania. Inwestycja - budowa nowej kolei krzesełkowej, systemu śnieżenia i oświetlenia, a także wytyczenie nowej trasy treningowej - pochłonie w sumie ok. 30 mln zł. Nosal ma służyć przede wszystkim rozwojowi polskiego narciarstwa alpejskiego. Ale także narciarzom amatorom.
Kilka miesięcy temu TPN ogłosił konsultacje rynkowe dla producentów kolei, systemów śnieżenia czy oświetlenia. Teraz konsultacje rynkowe dotyczą firm, które byłyby gotowe podjąć się budowy nowego wyciągu.
- Poprzez te konsultacje chcemy spotkać się i porozmawiać z firmami, które byłyby gotowe podjąć się tego zdania. Chodzi nam o to, by ta budowa prowadzona była przy jak najmniejszej ingerencji w przyrodę - mówi Wojciech Stankiewicz z Tatrzańskiego Parku Narodowego. TPN chce sprawdzić np. czy będzie możliwe postawienie nowych kolei bez użycia śmigłowca, a np. przy wykorzystaniu starego wyciągu linowego, który docelowo ma zostać rozebrany.
- Te konsultacje to de facto przygotowanie do ogłoszenia właściwego przetargu na wykonawcę, który zajmie się projektowaniem, ale i zapewnieniem dostaw koniecznego sprzętu. Przetarg chcielibyśmy ogłosić w grudniu, albo na początku przyszłego roku. To zależy głównie od tego, kiedy otrzymamy decyzję środowiskową - mówi Stankiewicz.
TPN przygotował raport oddziaływania na środowisko i złożył wniosek o decyzję środowiskową. Tą ma wydać urząd miasta. TPN spodziewa się jej w listopadzie bądź w grudniu.
Nosal to góra, po której narciarze szusowali od lat. Trasa „K” to jedna z najtrudniejszych tras narciarskich w Polsce, na której w 1974 r. rozegrano zawody Pucharu Świata mężczyzn w narciarstwie alpejskim. Przed wielu laty utraciła homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Od 2012 roku legendarny stok jest nieczynny.

Biznes
W lutym 2022 roku TPN poinformował, że to on będzie inwestorem, który ma zająć się narciarską rewitalizacją Nosala. To efekt skomplikowanej sytuacji własnościowej na tej górze. Dół położony poza granicami TPN jest własnością prywatną, górna część trasy leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Z kolei kolej krzesełkowa wybudowana w latach 60. ubiegłego wieku jest własnością Centralnego Ośrodka Sportu. Z uwagi na fakt, że stok w większości leży w granicach parku, zgodę na budowę nowego wyciągu i wytyczenie trasy musiała wydać rada naukowa TPN. Zgoda jest, jednak z zastrzeżeniem, że TPN ma mieć pełną kontrolę nad budową i eksploatacją kolei, a sama trasa ma służyć w pierwszej kolejności rozwojowi polskiego sportu. Pieniądze na inwestycję mają pochodzić z budżetu państwa.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]