Marian Pędzimaż został znaleziony martwy w swoim domu we wtorek 21 lutego 2023 roku. Policja wykluczyła wstępnie udział osób trzecich w jego śmierci. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny wszczęła prokuratura. Zlecona została sekcja zwłok. Ta odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie.
- Sekcja nie wykazała jednoznacznie przyczyny zgonu mężczyzny. Lekarze nie stwierdzili żadnych obrażeń zewnętrznych. Stwierdzono konieczność wykonania dodatkowych badań toksykologicznych, które pomogą ustalić przyczynę zgonu – mówi prokurator Barbara Bogdanowicz.
38-latek dorobił się inwestując w lokalne gastronomiczne i nieruchomości pod Giewontem. Prowadził punkty na Krupówkach, jak również w Kuźnicach.
Przygodę z biznesem rozpoczął jednak od reniferów. W 2008 sprowadził je z Finlandii i zaczął organizować pokazy tych zwierząt - na początku na Krupówkach. Zarabiał na tym, że ludzie robili sobie zdjęcia ze zwierzętami i przebraną osobą za św. Mikołaja. Po tym, jak reniferami zainteresowało się Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, ze swoimi pokazami zaczął jeździć po całym kraju - prezentował je m.in. w Krakowie, czy Warszawie. Organizował pokazy przy centrach handlowych.
Potem Marian Pędzimąż rozpoczął inwestować w gastronomię w Zakopanem. 38-latek osierocił dzieci. Został pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
