Krokusy 2021 w Dolinie Chochołowskiej. Sezon w Tatrach właśn...
Tegoroczny weekend majowy będzie znów z pandemią koronawirusa w tle. Rząd zdecydował, że do 3 maja włącznie hotele i pensjonaty mają być zamknięte dla ruchu turystycznego. To oczywiście cios dla branży turystycznej w górach. Co roku bowiem majówka w Zakopanem oznaczała najazd turystów, a dla branży turystycznej – szansę na zarobek.
- Duże hotele pozostaną zamknięte. Większe dużych pensjonaty również. Jednak jak widać, ludzi w weekendy w Zakopanem nie brakuje. Dlatego spodziewam się, że w czasie majówki turyści również przyjadą – mówi Dariusz Galica, współpracujący z branżą turystyczną przy wynajmie kwater.
I dodaje, że gdy tylko rząd ogłosił przedłużenie zamknięcia hoteli, rozdzwoniły się telefony od turystów, którzy koniecznie chcą przyjechać w czasie majówki.
- Według ostrożnych szacunków, ci co mimo zakazów działają, mają ok. połowy zajętych już miejsc na ten czas. Ci co myślą jeszcze o przyjedzie w góry, myślę, że bez problemu znajdą miejsce noclegowe – mówi Galica.
Łukasz Filipowicz z ośrodka hotelarskiego Fian w Zakopanem przyznaje, że dla niego majówka będzie akurat smutna. - Duże obiekty, legalnie dotąd działające, pozostają zamknięte. My nie działamy od pół roku. Jednak na majówkę będą turyści w Zakopanem, bo szara strefa mocno się trzyma pod Giewontem – zaznacza Filipowicz.
Wiele małych firm, jednoosobowych działalności, rodzinnych biznesów zawiesiło swoje działalności gospodarcze i przeszło do szarej strefy. - Komornicy i banki lockdownu nie mają. Raty kredytów płacić trzeba, więc dla rodzinnych firm przyjęcie gości w tym czasie to tak naprawdę być albo nie być. Duże firmy dostały milionowe wsparcie. Małe rodzinne interesy dostały taką pomoc, która nie starczy nawet na to, by kupić opał do domu – mówi Dariusz Galica.
Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej spodziewa się, że w czasie majówki będzie tłoczno, nawet nie jeśli chodzi o osoby nocujące w górach, ale i tych, którzy przyjadą na jednodniowy wypad.
- Oczekujemy, że już po majówce obostrzenia dla branży turystycznej zostaną złagodzone. Wtedy będzie szansa na legalny zarobek. Jeśli do tego dojdzie, wtedy możemy się spodziewać, że w weekendy będzie sporo gości. Jest bowiem dużo rezerwacji na weekendy. Jednak na prawdziwy zarobek branża turystyczna będzie musiała poczekać dopiero do wakacji – mówi szefowa TiG. I dodaje, że jest już sporo rezerwacji na okres wakacji, także na pobyty dłuższe, nawet tygodniowe.
Na majówkę szykuje się także policja. - Spodziewamy się na ten czas wzmożonego ruchu turystów. Przygotowujemy się na ten czas – mówi Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. Dodaje, że policja wraz z inspekcją sanitarną, jak i innymi służbami będzie kontrolować obiekty hotelarskie i inne firmy, które będą łamać zakaz covidowe. - Będziemy reagować na zgłoszenia od mieszkańców, ale i nie wykluczamy również sprawdzeń z własnej inicjatywy – zapowiada policjant. Za łamanie zakazów covidowych przedsiębiorcom grożą mandaty karne, a także kary administracyjne ze strony sanepidu – od 10 tys. zł w górę.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
