Obecnie oddane niedawno do użytku trasy biegowe na terenie COS są co prawda nowoczesne – wyposażone w oświetlenie i system sztucznego naśnieżania. Jednak są za krótkie, by myśleć o zawodach seniorów rangi światowej. Liczą 3,75 km. Tymczasem Międzynarodowa Federacja Narciarska FIS wymaga pętli o długości min. 5 km.
- Chcemy jednak rozbudować te trasy tak, by uzyskać pętlę 5-kilometrową – mówi Sebastian Danikiewicz, dyrektor COS w Zakopanem. - Powstała koncepcja, by połączyć parking średniej skoczni z parkingiem na wielkiej krokwi.
Żeby to zrobić, COS planuje wybudować wiadukt nad drogą dojazdową do kompleksu średnich skoczni. Most będzie dedykowany biegaczom. Dzięki temu z tras u podnóża średnich skoczni narciarze będą mogli bezpiecznie przebiec na teren wokół Wielkiej Krokwi, okrążyć ją i wrócić na już istniejące trasy biegowe.
- Dzięki tej inwestycji uzyskamy trasy biegowe o długości dokładnie 5 kilometrów i 70 metrów. Będą one spełniały wymogi do uzyskania homologacji międzynarodowej – mówi Danikiewicz.
Pomysł został uzgodniony już z Ministerstwem Sportu. - Jest wstępna aprobata. Jeśli chodzi o finanse, obecnie jest ciężko powiedzieć, ile to może kosztować. Przed pandemią szacowaliśmy budowę tego mostu na ok. 8 mln zł. Teraz jednak ceny materiałów budowlanych mocno poszły w górę. Dlatego zakładamy, że koszt może wynieść ok. 10 mln zł. Finansowanie w 99 proc. będzie pochodziło z budżetu ministerstwo sportu – mówi dyrektor COS.
Na razie na wiosnę rozpoczną się prace przy budowie nowego krytego toru do łyżwiarstwa szybkiego. Gdy ta inwestycja zostanie zakończona, rozpoczną się prace przy budowie mostu. Będzie to w 2022/2023 roku. COS chce, by przedłużone trasy biegowe funkcjonowały w sezonie zimowym 2023/2024.
- Jeśli zrobimy tę inwestycję i narciarze biegowi będą mogli przejść na teren Wielkiej Krokwi, wówczas będzie możliwość przedłużenia tras na teren na zachód od skoczni, na tereny prywatne. Gdyby np. przyszły organizator międzynarodowych zawodów dogadał się z prywatnymi właścicielami terenów na zachód od skoczni, można by tworzyć o wiele dłuższe pętle – mówi Danikiewicz.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
