O ile jeszcze w piątek zaledwie przy dwóch knajpach pojawiły się przygotowane stoliki i krzesła, o tyle w sobotę większość lokali otworzyła swoje swoje kawiarniane ogródki dla klientów. Restauratorzy czekali do samego końca w wystawianiem ogródków - za każdy bowiem dzień działalności ogrodów muszą bowiem słono płacić miastu.
Od soboty jednak - gdy oficjalnie ogródki kawiarniane mogły działać - stoliki pod chmurką zapełniły się. Wiele osób siadało z wielką przyjemnością, choćby po to by wypić kawę.
- Na reszcie wraca do nas normalność. Po kilku miesiącach wreszcie możemy normalnie jak ludzie zjeść i wypić. Koniec z kawa na wynos i jedzeniem ze styropianowych tacek - mówiła pani Katarzyna, która skorzystała z możliwości zjedzenia w restauracyjnym ogródku.
Sami przedsiębiorcy cieszą się, że wreszcie ich branża może ruszyć z czymś innym niż serwowaniem dań na wynos. - Te ostatnie miesiące to było ciułanie po to, by jakoś przetrwać. Wreszcie się coś rusza. Mam nadzieję, że nic będzie już nigdy więcej takich sytuacji jak z ostatnich miesięcy - mówi jeden z pracowników karczmy na deptaku.
Otwarte ogródki to nie jedyna nowość w ten weekend. Sobota 15 maja była także pierwszym dniem, gdy mogliśmy chodzić po ulicach bez maseczek.
Zakopane. Biznes turystyczny w górach cierpi teraz na... bra...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
