Test wykonany w niedzielę u 28-letniej tenisistki z Krynicy nieoczekiwanie był pozytywny. Nieoczekiwanie, bowiem niedawno Kawa chorowała na koronawirusa, a ponowne zakażenie w tak krótkim czasie jest niezmiernie rzadkie. Zawodniczka została więc pozostawiona w izolacji i nie mogła trenować.
To był poważny problem dla kapitana reprezentacji Dawida Celta, bowiem już wcześniej z udziału w meczu zrezygnowały dwie najlepsze polskie tenisistki: Iga Świątek (nieobecność argumentowała przygotowaniami do igrzysk) oraz Magda Linette (obawy o stan kolana przy zmianie nawierzchni).
Na szczęście okazało się, że o ile drugi wynik testu u Kawy był nierozstrzygnięty, to już trzeci okazał się negatywny i mogła ona dołączyć do ekipy. Co ciekawe, podobną „przygodę” kryniczanka przeżyła jesienią ubiegłego roku w Paryżu.
Katarzyna Kawa - 133. na świecie
Kawa, tak jak Świątek, grała ostatnio w turnieju WTA 1000 w Miami, tyle że na o wiele niższym poziomie. Rozpoczynała od eliminacji i przegrała już pierwszy mecz, ulegając 4:6, 3:6 Słowaczce Annie Karolinie Schmiedlovej. W rankingu WTA jest trzecią z Polek, obecnie zajmuje 133. miejsce (spadek ze 126.). O dwie lokaty, na 157. miejsce, awansowała Magdalena Fręch.
W Bytomiu drużyny walczą o prawo gry w przyszłorocznych kwalifikacjach do finałowego turnieju Billie Jean King Cup (dawny Puchar Federacji) w Budapeszcie, w którym wystąpi 12 najlepszych drużyn świata.
Tenisistki z Brazylii zagrają w Bytomiu w składzie: Gabriela Ce, Laura Pigossi, Carolina Meligeni-Alves i Luisa Stefani.
- Idzie wiosna - wraca żużel. Oto najśmieszniejsze MEMY
- Hubert Hurkacz prywatnie. Co robi poza kortem?
- Karolina Małysz wzięła ślub! Wesele z akcentem góralskim
- Krychowiak niczym Jezus, Anglicy klęczą przed Polakami MEMY
- Tylko ci piłkarze zostaną w Wiśle Kraków na przyszły sezon?! KONTRAKTY
- Najpiękniejsze fanki na krakowskich stadionach. Kiedy wrócą na trybuny?
