– Chcę pogratulować zespołowi wywiezienia punktu. Męczyliśmy się na boisku i cieszy to że jest przy nas szczęście i wielu sytuacjach było ono z nami bardzo mocno. Włożyliśmy dużo serca, Pavels spisał się bardzo dobrze przy karnym i wywozimy punkt z naprawdę trudnego terenu. Mieliśmy momenty gdy utrzymywaliśmy się przy piłce, ale naprawdę nieźle zaczęliśmy wyglądać dopiero od 75. minuty. Cieszę się, że fizycznie wyglądamy bardzo dobrze – stwierdził Smółka.
– Wkradała się nerwowość, robiliśmy prezenty Wiśle. Dziś brakowało nam tu 10 centymetrów, tu dojścia do piłki, dłuższego przetrzymania futbolówki. W drugiej połowie piłkarze pokazali że stać ich na dużo więcej i postaramy się, by nasze występy z meczu na mecz wyglądały lepiej – dodał trener Arki Gdynia. – Na pewno na początku taktycznie byliśmy źle ustawieni. Muszę wziąć cześć winy na siebie. Wisła naprawdę grała dobra piłkę i gdyby szczęście było po jej stronie, mogliśmy wracać z bagażem goli. To już jednak historia i pora skoncentrować się na kolejnym starciu – zakończył szkoleniowiec.
Źródło: własne/Wisła Kraków
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo
