O rondzie Solidarności mówiła cała Polska. Powód? Lawina mandatów, które posypały się po uruchomieniu tam kamer rejestrujących wykroczenia. W ciągu czterech miesięcy odnotowano tam aż siedem tysięcy wykroczeń, a kierowcy domagali się ich anulowania. GITD nie przychyliła się do apeli kierowców.
Sądeccy kierowcy zwrócili się wieć z prośbą o interwencję do prezydenta. Dlaczego? Z ich relacji wynikało, że wjeżdżają za sygnalizator przy zapalonej zielonej strzałce, strzałka ta gaśnie gdy pojazd jest już za sygnalizatorem, a system rejestruje takie zdarzenie jako wykroczenie, co powoduje konsekwencje karne dla kierujących.
Na prośbę mieszkańców prezydent zwrócił się do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego o jak najszybsze rozwiązanie problemu. Z pisma jakie skierował wynikało, że skargi liczone są w setkach. Prosił o anulowania wszystkich kar nałożonych na kierowców korzystających z warunkowego skrętu w prawo jednocześnie wnioskując o eliminację jak to określił „błędu”.
Odpowiedź ITD była negatywna stąd prezydent podjął decyzję o wyłączeniu strzałki. - W celu uchronienia kierujących przed niesłusznym karaniem przez Inspekcję Transportu Drogowego, za korzystanie z dozwolonego prawem warunkowego skrętu w prawo (zielona strzałka) na Rondzie Solidarności w Nowym Sączu, podjąłem decyzję o wyłączeniu zielonej strzałki do czasu wyegzekwowania od ITD oczekiwanej zmiany w zakresie funkcjonowania systemu CANARD - tłumaczył prezydent Handzel.
Jak się okazuje podjęty krok przyniósł pozytywne skutki. Mandatów jest mniej. - System RedLight w Nowym Sączu w okresie od 19 marca do 8 sierpnia zarejestrował 806 naruszeń niezastosowania się do czerwonego sygnału świetlnego - przekazał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Wojciech Król Rzecznik Prasowy CANARD.
Dla porównania w ciągu trzech miesięcy tuż po zamontowania systemu dziennie system rejestrował średnio około 50 wykroczeń dziennie. Przypomnijmy, że Inspekcja Transportu Drogowego w 2021 roku uznała Rondo Solidarności w Nowym Sączu, gdzie krzyżują się aż trzy drogi krajowe - nr 75, 28 i 87 - za trzecie najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie w Polsce.
To właśnie dlatego znalazło się ono na liście 30 miejsc w naszym kraju wskazanych przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym CANARD, gdzie rejestrowane są wykroczenia niestosowania się do sygnalizacji świetlnej.
- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
