Andrzej Krzeptowski był legendą Pięciu Stawów. Wyrósł w tej wysokogórskiej dolinie, w rodzinie, która od pokoleń piastowała rolę gospodarzy tamtejszego schroniska. Był wnukiem Marianny i Wojciecha Budzów, którzy od czasów przedwojennych gazdowali w Pięciu Stawach. Jego rodzice - Maria i Andrzej, przejęli kierowanie schroniskiem w 1932 roku, gdy oddano do użytku odnowiony i rozbudowany budynek. Cztery lata później urodził się Andrzej.
Młodzieńcze lata spędził w Dolinie Pięciu Stawów. Pamiętał jak w 1945 roku schronisko spłonęło całkowicie. Od 1957 roku gazdował w Pięciu Stawach tylko z matką, bo jego ojciec Andrzej i brat Józef objęli w dzierżawę schronisko w Roztoce. Od 1973 roku wraz z bratem Józefem przejął kierowanie schroniskiem (od 1988 roku zarządzał Pięcioma Stawami już sam).
Pod koniec XX wieku Andrzej zaraził pracą w schronisku dwie córki - Marię i Martę. Od 1998 roku dziewczyny pełnią rolę gaździn w jedynym wysokogórskim schronisku w polskich Tatrach. To one teraz będą kontynuować rodzinną tradycję po zmarłym ojcu.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+