But i kosmetyki, a dokładniej dezodorant z polskimi napisami na etykiecie - oto na co natrafiono podczas przeczesywania skalistej plaży w San Diego. To właśnie w tym mieście w Stanach Zjednoczonych młody nauczyciel matematyki z krakowskiego II LO był widziany po raz ostatni.
- Przedmioty zostały znalezione na plaży w pobliżu hotelu, w którym zaginiony mieszkał, prawdopodobnie należą do niego - mówi st. asp. Barbara Szczerba, rzecznik prasowy krakowskiej policji. Jak informuje, po tym, jak plaża była przeczesywana pieszo, wybrzeże przeszukano też przy pomocy śmigłowców, dronów oraz łodzi z ratownikami. Nie znaleziono zaginionego.
W poszukiwania włączył się Bogdan Cichocki, Polak mieszkający w San Diego. To właśnie on natrafił na rzeczy, które zapewne należą do Michała. Znajdowały się w odległości pół kilometra od siebie na plaży Bird Rock Beach.
- Znalazłem dezodorant nivea - pusty, polski - a także but - relacjonował nam Bogdan Cichocki. But jest marki Tommy Hilfiger, taki, jakie Krówczyński kupił kilka dni przed tym, jak zniknął. - Buty były zakupione z kolegą w Phoenix. Razem je kupowali - ustalił także nasz rozmówca.
Bogdan Cichocki pamięta, że w dzień zaginięcia było pochmurno. Mówi też, że generalnie Bird Rock, jak i inne tamtejsze, to niewielka plaża i dużo skarp. Dostęp - niemal niemożliwy.
- Praktycznie, aby dokładnie przeszukiwać, to musielibyśmy mieć więcej ludzi chętnych i robić to codziennie, gdyż jest przypływ i odpływ - mówi o dalszych poszukiwaniach z udziałem skrzykujących się osób będących na miejscu.
Tymczasem w minioną sobotę siostra Michała Krówczyńskiego, Gabriela, uruchomiła w imieniu rodziny zbiórkę pieniędzy potrzebnych do poszukiwań na portalu Zrzutka.pl. Siostra zaginionego pisze na portalu: „Niestety koszty poszukiwania Michała w Stanach Zjednoczonych i Meksyku przerastają możliwości finansowe naszej rodziny ze względu na rozległy rejon poszukiwań oraz skomplikowane procedury prawne obowiązujące w obu krajach. Bardzo zależy nam na jak najszybszym odnalezieniu Michała i sprowadzeniu go do domu”. Do niedzieli wieczór wpłacono już ponad 6 tys. zł.
Krakowska policja współpracuje w kwestii poszukiwań z polską ambasadą w Meksyku, konsulatem w Los Angeles i policją w San Diego. Są cały czas sprawdzane różne placówki, gdzie mógł trafić, m.in. szpitale. Nadal prosi o kontakt wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o Michale Krówczyńskim.
Przypomnijmy, że Michał jest nauczycielem matematyki w II LO w Krakowie i doktorantem na Uniwersytecie Pedagogicznym. Wyjechał na ferie do USA. W San Diego, gdzie był ostatni raz widziany, wymeldował się z hotelu. Zostawił w nim bagaż i powiedział, że po niego wróci. Ale już się nie pojawił, od 17 stycznia nie ma z nim kontaktu.
Każdy, kto ma jakieś informacje o zaginionym, proszony jest o kontakt z policją.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Świat tonie w śmieciach - jak temu zaradzić?