Podczas zimowej przerwy w Zniczu testowano wielu zawodników. Tylko niektórym udało się przekonać do siebie sztab szkoleniowy i wiosną będą reprezentować barwy drugoligowca. W ostatnich dniach z ekipą pruszkowian związał się młody Bartłomiej Gradecki. Młody bramkarz został wypożyczony na 1,5 roku. Tyle samo czasu w Zniczu może spędzić Michał Wrześniewski. On jednak do zespołu Andrzeja Prawdy dołączył na zasadzie transferu definitywnego.
Z klubem związał się półrocznym kontraktem z możliwością przedłużenia go o kolejny rok. Przeprowadzając się na Mazowsze urodzony w 1994 roku zawodnik zakończył swoją przygodę z pierwszoligową Garbarnią Kraków. Jej zawodnikiem był przez rok czasu i miał swój udział w wywalczeniu awansu na zaplecze Lotto Ekstraklasy. Jesienią rozegrał tam dziewięć spotkań, w dwóch z nich rozpoczął na ławce rezerwowych. Nie był więc podstawowym zawodnikiem, w Pruszkowie liczy na regularniejszą grę.
Najpewniej wystąpi już w sobotnim sparingu z III ligową Polonią Warszawa. Grający w roli gospodarza Znicz będzie faworytem tego towarzyskiego spotkania. Pruszkowianie zimują bowiem w środku tabeli II ligi i w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, tym razem raczej nie będą musieli walczyć o utrzymanie aż po ostatnią kolejkę.
Na inaugurację rundy zmierzą się u siebie z Pogonią Siedlce. Spotkanie zaplanowano na 2 marca na godzinę 18. Będzie to pewnie oficjalny debiut Wrześniewskiego i powrót do województwa mazowieckiego. Wiosną 2017 roku reprezentował bowiem barwy Ruchu Wysokie Mazowieckie, do którego był wypożyczony z Korony. Obrońca jest wychowankiem kieleckiego klubu, rozegrał dla niego jeden mecz w ekstraklasie. 27 maja 2014 wszedł na ostatnie minuty ligowego starcia z Jagiellonią Białystok.