FLESZ - Podhale zapowiada "góralskie veto"
Paulina Ch. z synem od 20 lat prowadziła galerię w Katowicach, która zajmowała się sprzedażą komisową dzieł sztuki. Jest też biegłą sądową z zakresu rzemiosła artystycznego. W 2005 r. zaczęła korzystać z usług Rafała G., który w Krakowie szukał dla niej kupców dzieł sztuki, sprzedał trzy obrazy za 70 tys. i trochę wyrobów artystycznych. Potem wyjechał do Francji, a jego interes przejęła żona Sylwia G.
Penderecki i inni
Sylwia G. brała od Pauliny Ch. obrazy i dokumenty, ale po pewnym czasie przestała się rozliczać się finansowo, a dzieł sztuki nie zwracała. Zwodziła kobietę mówiąc, że klienci ciągle oglądają jej obrazy. Wymieniała przy tym znane nazwiska jak np. kompozytora Krzysztofa Pendereckiego czy biznesmena Ryszarda K. i jego syna Pawła.
Wzięła np. obraz Józefa Malczewskiego „Portret Wojciecha Kosaka z Belloną” wyceniany za 360 tys., ale i dzieła Józefa Mehoffera, Olgi Boznańskiej, Juliusza Kossaka i Aleksandra Gierymskiego. Rozliczyła się z kwoty 44 tys. za te obrazy.
Edward K ps. Małpa
Paulina Ch. wymogła od pośredniczki pisemnego oświadczenia, jakie dzieła i o jakiej wartości od niej wzięła. Sylwia G. kilka razy zobowiązywała się do zwrotu rzeczy lub gotówki i niespodziewanie jesienią 2006 r. oświadczyła, że 6 obrazów od Pauliny Ch. dała Edwardowi K. ps. Małpa, który prowadził nielegalne interesy w swoim kantorze przy ul. Wielopole. Jak się okazało, pośredniczka przekazała mu też 18 obrazów z innych krakowskich galerii. Gdy „Małpa” trafił za kratki, znaleziono u niego szereg dzieł sztuki, w tym te od Pauliny Ch. Jedno z dzieł kobieta odzyskała już z Muzeum Narodowego, gdzie znalazło się jako depozyt po przeszukaniach u Edwarda K. Mężczyzna kolejne jej dzieło sprzedał na aukcji w Warszawie.
Sylwia G. swoje kłopoty finansowe w relacjach z Pauliną Ch. tłumaczyła właśnie nierzetelnością Edwarda K., ale to nie uchroniło jej przed sprawą karną i zarzutami dotyczącymi przywłaszczenia obrazów i rękodzieła o wartości 570 tys. zł na szkodę Pauliny Ch.
Trzy procesy oskarżonej
Odbyły się trzy procesy karne w tej sprawie, w pierwszym Sylwia G. została skazana, w drugim uniewinniona, ale oba wyroki uchylono. Teraz zakończył się jej trzeci proces, też z nieprawomocnym jeszcze orzeczeniem. Sąd Okręgowy w Krakowie przyjął jednak, że pośredniczka przywłaszczyła mienie warte 481 tys. zł, w tym 10 obrazów pokrzywdzonej. Zdaniem sądu oskarżona przystępując do handlu dziełami sztuki faktycznie zakładała, że to będzie lukratywne źródło dochodu, a dopiero kiedy ta działalność okazała się problematyczna z uwagi na trudniącego się wyłudzeniami Edwarda K., oskarżona postanowiła przerzucić ryzyko i koszty prowadzonej działalności na Paulinę Ch.
Nie uwierzył sąd, że oskarżona dała też „Małpie” srebrne przedmioty rękodzieła artystycznego, a i sam Edward K. też temu zaprzeczał. On w osobnym procesie odpowiada za przywłaszczenie obrazów od różnych osób na kwotę 820 tys. zł, w tym też 6 obrazów od Pauliny Ch. Jego wyrok w tym zakresie nie jest prawomocny.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
