Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga. Czy wierzy w awans? Trener Popradu Muszyna mówi wprost: maksimum dopiero przed nami

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Trener Popradu Muszyna Piotr Kapusta wierzy w swoich zawodników
Trener Popradu Muszyna Piotr Kapusta wierzy w swoich zawodników fot. Andrzej Banaś
Rozmawiamy z Piotrem Kapustą, trenerem piłkarzy Popradu Muszyna, którzy w rundzie jesiennej czwartej ligi małopolskiej zajmują wysokie trzecie miejsce.

Panie trenerze jak oceni Pan rundę jesienną w Waszym wykonaniu? Mogło być jeszcze lepiej czy to już maksimum?
Ocenię ją jako solidną w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy dobrze funkcjonować i reagować w trudnych momentach. Zawsze patrzymy na siebie w kategoriach „co mogliśmy zrobić lepiej” i podobnie jest teraz, więc pozostaje pewien niedosyt, a z drugiej strony należy również docenić to co osiągnęliśmy. Warto dodać, że w tej rundzie mieliśmy wiele problemów zdrowotnych, co zatarło obraz naszych całkowitych możliwości. Sytuacja z COVID przez dłuższy czas odbijała się na naszej dyspozycji fizycznej - Kurzeja pęknięta kość, Podgórniak złamany nos z przemieszczeniem, Bomba zapalenie Achillesa, mógłbym dalej tak wymieniać. Więc jak Pan widzi, mieliśmy wiele trudności i uważam, że maksimum dopiero przed nami.

Co chciałby Pan poprawić w grze swojego zespołu?
Chciałbym abyśmy nie byli tylko fragmentaryczni w grze, a czasowo kompletni. W tej rundzie mieliśmy dużo dobrych momentów, które będziemy chcieli zdecydowanie dłużej utrzymywać, musimy pracować aby ten czas został wydłużony i nie był tylko chwilowy.

Nie da się ukryć, że po reorganizacji czwarta liga jest o wiele mocniejsza. A mimo to Poprad identycznie jak w grupie małopolskiej wschodniej, również teraz, w Małopolsce jest trzeci.
Tak, rozgrywki są zdecydowanie mocniejsze. Naszym ogromnym atutem jest pokora do pracy jaką wykonujemy. Nie popadamy w samozachwyt, tylko opieramy się na analizie rzeczywistych wydarzeń, rozmawiamy i cały czas pracujemy nad udoskonalaniem, dzięki czemu mamy realną świadomość tego, co się wydarzyło. Jako zespół cały czas się rozwijamy. Od kiedy jestem w Popradzie, najlepsze spotkania rozgrywamy z drużynami topowymi w naszej lidze, Pucharze Polski (Jaśkowice, Nieciecza, Wieczysta itd.), potrafimy się dobrze przygotować, być kompletni w każdej fazie gry, mecze są jakościowe i powtarzalne, nie bazują na przypadkowości.

Problemem na pewno są za to spotkania z teoretycznie słabszymi przeciwnikami, z dołu tabeli. Żle wygląda wówczas przygotowanie mentalne zawodników. Jedno kluczowe działanie, które zmieniło się w porównaniu do poprzedniego sezonu to zwycięstwa, teraz takie mecze wygrywamy, daje nam to regularność punktową, przez którą Poprad jest wysoko w tabeli.

Na prowadzeniu w tabeli są Wiślanie Jaśkowice. Lider zdaje się być poza zasięgiem pozostałej ligowej konkurencji.
Jeśli chodzi o statystykę to tak. Porównując względy czysto sportowe to już się nie zgodzę. W meczu z Wiślanami to my byliśmy zespołem lepszym, lepiej zorganizowanym, który na pewno nie zasłużył na porażkę. Przeciwnik z kolei nie zasłużył na zwycięstwo a je osiągnął, co świadczy o jego jakości, doświadczeniu i ogromnych indywidualnościach w zespole, dzięki czemu potrafią przechylić szalę zwycięstw na swoją korzyść, więc to obecny faworyt do awansu.

Zimą, z tego co mówił nam już prezes klubu Stanisław Sułkowski, należy spodziewać się u Was kilku odejść i zasilenia zespołu kolejnymi młodzieżowcami.
Z doświadczenia związanego z poprzednim okresem zimowym musimy zachować cierpliwość. Należy przewidywać sytuacje, planować ruchy transferowe, to jest odpowiedni moment na takie działanie, chcemy być przygotowani. Priorytetem jest zasilenie drużyny młodzieżowcami z jakością której brakowało nam w obecnej rundzie, panowała zbyt duża dysproporcja między zawodnikami pierwszej jedenastki, a młodzieżowcami, dla których były przeznaczone dwa miejsca. Dążę do tego aby młody chłopak grał poprzez swoją postawę, wypracowaną w treningach, a nie przez przepis, który go poniekąd krzywdzi. Dużo uwagi poświęcamy na rozmowę i podnoszenie świadomości. Jestem przekonany, że każdy z obecnych młodzieżowców których posiadamy, w pierwszej rundzie zdobył pewien fundament, który pozwoli na krok rozwojowy w kolejnej fazie. Znam ich wartość. Młodzieżowców mamy czterech, w większości sezonu operowaliśmy trójką, co utrudniało nam zestawienie składu, czy chociażby zmian, które niejednokrotnie musiały być podwójne. Jeśli tu wzmocnimy rywalizację to będzie to nasz ogromny atut.

Kiedy wracacie do zajęć po przerwie święteczno-noworocznej?
Początkiem grudnia zakończyliśmy okres przejściowy. Obecnie zawodnicy mają większą swobodę jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, cześć odpoczywa, część uczestniczy w rozgrywkach futsalowych, które w tym okresie są jak najbardziej wskazane. Treningi indywidualne, wprowadzające zaczynamy od 2 stycznia, do treningów zespołowych wracamy 17 stycznia. Mecze kontrolne rozpoczynamy od lutego. W planie mamy - Dalin Myślenice, Wolanię Wola Rzędzińska, Wólczankę Wolka Pełkińska, Kolejarza Stróże, Karpaty Krosno oraz Poprad Rytro.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska