W gminie Chełmiec, w Nowosądeckiem, ponad sześćset rodzin o niskich dochodach lub będących w trudnej sytuacji życiowej, dostało darmowy komputer, drukarkę i internet. Każdy z wartych 4 tys. zł zestawów w 80 procentach finansowała Unia, a resztę dodała gmina. Niestety, znaleźli się i tacy ubodzy mieszkańcy gminy, którzy wybronili się przed komputeryzacją.
Warto dodać, że rozpoczęta w 2009 roku akcja ma miejsce w gminie - wieść niesie, że jedynej takiej w Polsce - która dla oszczędności nie prenumeruje żadnej gazety i gdzie telefon służbowy ma tylko wójt. Wierzę jednak, że jako zwolennik cyfryzacji, wyczerpującą wiedzę o tym, co w regionie, kraju i na świecie, wójt czerpie z internetowej strony "Gazety Krakowskiej". I taką szansę dał innym. Obdarowane komputerami rodziny świetnie z nich korzystają, szukając przez internet pracy, kursów, szkół. Niektórym się już udało. Powiadają, że dzięki technice, która wkroczyła do domu, ich życie zmieniło się. Może to argument, który przekona trzysta opornych rodzin, by skorzystały z oferty gminy?
Dyrektor MORD-u chce ograniczyć ruch "elek" Przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!