Aktorzy przygotowali Szlachetną Paczkę: "Dzielenie się to najpiękniejsza forma mnożenia dobra"

Najpiękniejsze jarmarki świąteczne w Polsce

Vira i Jewa – matka z córką, które w czerwcu uciekły z Ukrainy, to rodzina, którą wybrali aktorzy.

– Panie postanowiły zostać w Polsce na dłużej. Nie bardzo mają po prostu do czego wracać – tłumaczy Mateusz Janicki.

Druga rodzina wybrana przez aktorów to rodzina pana Wojciecha.

Pan Wojciech pracował za granicą. Każdą wolną chwilę spędzał z żoną i dziećmi. Tworzyli pełną, szczęśliwą rodzinę. Niestety dwa lata temu żona pana Wojciecha zmarła.

– Przy porodzie czwartego dziecka, czyli Kajtka, mama dzieci zmarła i pan Wojtek tak naprawdę z dnia na dzień został sam z trzema córkami i noworodkiem na rękach – mówi poruszona Joanna Jabłczyńska.

– Żyją głównie z oszczędności, ale te oszczędności już powoli zaczynają się kończyć – dodaje Marta Żmuda Trzebiatowska. – Sama doskonale wiem, jakie są potrzeby, kiedy ma się dzieci, a panu Wojtkowi po opłaceniu wszystkich rachunków ile zostaje 263 zł na osobę. To jest kropla w morzu potrzeb. 

Każdy może pomóc, wybierając "swoją" rodzinę z bazy Szlachetnej Paczki.

– Taką paczkę w ramach Szlachetnej Paczki możemy robić w grupie. To nie muszą być trzy osoby, nie musi być pięć, może być nawet 100 osób! Może to być cała wioska, cały blok – przekonuje Joanna Jabłczyńska.