FLESZ - Potraumatyczny wzrost po pandemii. O co chodzi?
Sukces, jaki Alvaro Soler odniósł w ostatnich latach, można spokojnie nazwać sensacją. Hiszpański piosenkarz w mgnieniu oka zdobył serca w całej Europie i Ameryce Południowej, podbijając sceny i notowania na całym świecie. W zaledwie cztery lata, mówiący w sześciu językach 30-latek, otrzymał ponad 80 złotych i platynowych nagród, sprzedał ponad 2 miliony albumów, zaśpiewał z Jennifer Lopez i został trenerem we włoskim „X-Factorze”. W czasie pandemii postanowił jednak odpocząć. Nie na długo.
- Ostatniego lata otrzymałem wiele próśb od fanów: "Rok jest taki ciężki, dlaczego czegoś nie wypuścisz?" To oni przypomnieli mi o powodach, dla których tworzę muzykę. Pisanie dla nich nowych utworów było świetną zabawą, czułem ciągłą chęć tańczenia podczas tego procesu. Jeśli piosenka to robi, to wiesz, że jest w tym coś słusznego - mówi piosenkarz.
Tak narodził się nowy przebój wokalisty - "Magia". Taki sam tytuł będzie nosił kolejny jego album i przyszłoroczna trasa koncertowa. Soler zawita w jej ramach na dwa koncerty do Polski. 18 marca zaśpiewa w krakowskiej Tauron Arenie. Organizatorem występów artysty nad Wisłą jest agencja Alter Art. Bilety na koncerty trafią do sprzedaży 24 kwietnia.
