Anna Świątkowska z YMCA Kraków mistrzynią świata w karate kyokushin w kumite. Srebro wieliczanki Martyny Kubik [ZDJĘCIA]

26-letnia Anna Świątkowska w finale wygrała po dogrywce z Rosjanką Ulianą Mołodycz. Tuż po walce nie ukrywała wzruszenia z największego sukcesu w swojej karierze, początkowo nie chciała nawet dzielić się refleksją ze swojego występu. - Chciałam zademonstrować bardziej wszechstronne techniki. Nigdy wcześniej nie walczyłam w tak dużej hali, emocje były duże - zaznaczyła.

Karate uprawia oficjalnie - jak sama podkreśla - od drugiej klasy szkoły podstawowej, ale wcześniej ćwiczyła pod okiem taty-trenera. Do tej pory w jej kolekcji znajdował się brązowy medal MŚ 2018 w Astanie (Kazachstan), srebrne medale ME (Świnoujście 2017, Kalinigrad 2018 i Porto 2019) oraz brąz ME (Papendal 2016). Tę samą dyscyplinę uprawia także jej brat-bliźniak Szymon, któremu w tych zawodach nie udało się jednak przedrzeć do strefy medalowej.

- Ania walczyła fantastycznie. Podobało się nam, że psychicznie okazała się lepsza od swej finałowej rywalki, która pod koniec walki przestała wierzyć, że może wygrać - podkreślił sekretarz generalny Światowej Federacji Kyokushin (KWF), wiceprezes Polskiego Związku Karate i Małopolskiego Okręgowego Związku Karate Andrzej Drewniak (9. dan).

19-letnia Martyna Kubik stoczyła trzy walki. w decydującym pojedynku przegrała po dogrywce tylko wagą ciała z Ukrainką Aloną Weresniak. Był to jej debiut w rywalizacji seniorek. Karate trenuje osiem lat. W 2018 roku w Astanie także została wicemistrzynią świata, tyle że juniorek. Z kolei podczas tegorocznych ME w Świnoujściu sięgnęła po srebro w zmaganiach młodzieżowców.

- Jestem mega zadowolona, mega dumna. Przygotowałam się do tych zawodów na sto procent. Myślę, że tanio skóry nie sprzedałam, dałam z siebie wszystko. Medal motywuje mnie do dalszej pracy. Jeszcze będąc juniorką, marzyłam o sukcesie w rywalizacji seniorek. Moja finałowa rywalka była starsza ode mnie - powiedziała Kubik.

Złoty medal w kumite seniorów w kat. 90 kg zdobył Kamil Mastaj z Jasła, który od kilku lat trenuje w YMCA Kraków. Dorobek Małopolan w MŚ (cztery medale - dwa złote, srebrny i brązowy) byłby zapewne większy, gdyby nie pechowe kontuzje tuż przed zawodami Michała Wernera i Waldemara Wiszyńskiego.

W drugim dniu MŚ odbyło się ich uroczyste otwarcie. Dokonali go marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki, prezydent Światowej Federacji Kyokushin Antonio Pinero, sekretarz generalny KWF Andrzej Drewniak i prezes Polskiego Związku Karate Maciej Sokołowski.

Walki były przeplatane różnymi występami. Efektowny był pokaz w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza i żołnierzy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, a także występy bębniarzy „Taiko". W pokazach kata uczestniczyli m.in. mistrzowie świata seniorek i seniorów - krakowianka Anna Lisowska (tytuł zdobyła w piątek) i Hiszpan Jon Lamas oraz Krzysztofa Kopciowski i Konrad Kopciowski. Nie zabrakło rozbijania desek i innych twardych przedmiotów. W pokazie wystąpił m.in. Arkadiusz Sukiennik, sekretarz Małopolskiego Okręgowego Związku Karate - głównego organizatora MŚ.

Miłym akcentem było przyznanie stopnia mistrzowskiego - szóstego dana - trzem zasłużonym osobom, w tym prezesowi i wiceprezesowi MOZK - Robertowi Kopciowskiemu i Andrzejowi Krawontce.

W klasyfikacji medalowej MŚ triumfowała Ukraina (11 złotych, 11 srebrnych i 18 brązowych krążków) przed Polską (5-7-20), Hiszpanią (5-3-6), Rosją (5-2-2), Armenią (3-4-1) i Bułgarią (2-3-6). Startowało 684 zawodników i zawodniczek z 32 krajów.

- Uważam, że poziom mistrzostw świata od strony organizacyjnej i sportowej przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania. Takiej imprezy nigdy w Polsce jeszcze nie było i pewnie prędko nie będzie. Wszyscy mówili, że te zawody nie odbędą się ze względu na pandemię koronawirusa. Niewiele nam brakowało do tego, wystarczyłoby kilka tysięcy więcej przypadków zakażeń. Być może na trybunach nie byłoby publiczności. Ale wtedy nie byłoby klimatu dla rywalizacji karateków - podkreślił sekretarz generalny KWF, zdradzając jednocześnie, że dziś szefom KWF chęć organizacji MŚ w 2025 roku przekazał przedstawiciel federacji karate z... Arabii Saudyjskiej.

Patronat honorowy nad imprezą w Krakowie sprawował Witold Kozłowski, Marszałek Województwa Małopolskiego. Partnerem głównym mistrzostw było Województwo Małopolskie, a sponsorem strategicznym Tauron Polska Energia S.A.

Sportowy24.pl w Małopolsce