Antywojenne przesłanie koncertu Huntera. Metalowy zespół wystąpi 29 października w klubie Kwadrat [WIDEO]

Reakcja rynku pracy na inflację

Hunter zdobył popularność za sprawą płyty "Requiem" z 1995 roku, która sprawiła, że fani nazwali zespół "polską Metalliką". Formacja dowodzona przez wokalistę Pawła "Draka" Grzegorczyka prezentuje bowiem klasyczny thrash metal w stylu połowy lat 80. Krytycy doszukują się w muzyce zespołu również elementów tradycyjnego heavy metalu spod znaku Iron Maiden i Judas Priest. Nowych fanów przysporzyła Hunterowi płyta "Medeis" z 2003 roku.

W latach późniejszych ogólnopolską popularność Hunter zyskał za sprawą utworu „Pomiędzy niebem a piekłem”, pochodzącym z wydanego w 2005 roku albumu "T.E.L.I...." Był to także pierwszy przebój radiowy zespołu, notowany m.in. na liście przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia. Do dzisiaj grupa wydała osiem albumów, z których ostatni nosi tytuł "Arachne" i ukazał się w 2019 roku.

Ostatnią trasę klubową zespół zagrał dwa lata temu. Potem przyszła pandemia i Hunter grał tylko sporadyczne koncerty. Muzyków zaktywizowała dopiero wojna w Ukrainie. W ramach protestu przeciwko rosyjskiej agresji Hunter nagrał ukraińską wersję swej słynnej piosenki "Kiedy umieram". Będzie ją można usłyszeć podczas sobotniego koncertu formacji w krakowskim klubie Kwadrat. Pojawią się również specjalni goście i będą muzyczne niespodzianki.

- Nasza obecna trasa jest naszym protestem i sprzeciwem wobec toczącej się wciąż wojnie w Ukrainie, bo jedną z najgorszych rzeczy jaka może nas teraz spotkać to zobojętnienie i znieczulica. Dlatego możecie się spodziewać bardzo głośnego i cholernie mocnego setu, na którym mamy nadzieję pojawicie także i wy - apeluje do fanów "Drak".