https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Bo kogut za głośno pieje". Oto najdziwniejsze zgłoszenia turystów na Podhalu. Tatrzańskie służby mają czasem ubaw!

Łukasz Bobek
Policja Zakopane, Łukasz Bobek, Archiwum
Podhalańskie służby w szczycie sezonu odbierają niemal codziennie dziwne interwencje i zapytania turystów wypoczywających w górach. Niektóre naprawdę świadczą, że turyści wypoczywający pod Giewontem nie mają pojęcia, gdzie się znaleźli. Zobaczcie najdziwniejsze zgłoszenia i pytania turystów.

Na pierwszym froncie zgłoszeń jest zakopiańska policja. Miejscowa komenda w sezonie dziennie ma 60-80 zgłoszeń. To o połowę więcej niż poza sezonem.

- To świadczy o tym, że pod Tatrami, w powiecie tatrzańskim, wypoczywa ok. 100 tys. turystów. Większość dotyczy kolizji, nieprawidłowego parkowania, osób, które przesadziły z alkoholem, czy zakłócanie ciszy nocnej – mówi asp. Sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Wśród wielu poważnych zgłoszeń są jednak i takie, które mogą… rozbawić nawet dyżurnego policji. Gros dziwnych telefonów i zapytań dotyczy Tatr. Te trafiają zarówno na policję, ale i do centrum informacji turystycznej Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zobaczcie w galerii, o co pytają i co zgłaszają turyści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska